"Wierzę, że nie jesteśmy na straconej pozycji. O tym spotkaniu rozmyślam od dawna, jeszcze zanim rozpoczął się sezon. Do środowej konfrontacji przygotowujemy się szczególnie i z nadzieją na sukces. Ten mecz pokaże, czy jesteśmy w stanie nawiązywać walkę z najlepszymi. W poprzednim spotkaniu nasze siatkarki popełniły niewiele błędów, co optymistycznie pozwala patrzeć w przyszłość" - dodał szkoleniowiec Calisii. "Aluprof dysponuje super atakiem, ma zmienniczki na każdej pozycji, ale nie jest poukładany w przyjęciu. Jeśli uda nam się odrzucić przeciwniczki zagrywką, możemy powalczyć w całym spotkaniu" - stwierdziła kapitan zespołu z Kalisza Anna Woźniakowska. Środowy mecz będzie miał szczególne znaczenie trenera Aluprofu Igora Prielożnego, który jeszcze nie tak dawno prowadził zespół Calisii. "Myślę, że zespół Calisii jest niedoceniony, a przecież w jego składzie występują doświadczone zawodniczki, wśród nich Marta Kuehn-Jarek, znakomicie spisująca się na pozycji libero. O sprawach nieuregulowanych finansów nie chcę się już wypowiadać, ale jest mi przykro, że w Kaliszu były wielkie projekty, które nie zostały zrealizowane" - podkreślił Prielożny. W ślad za Prielożnym z Kalisza do Bielska-Białej przeniosły się Anna Barańska, Eleonora Dziękiewicz i Helena Horka.