Już po pierwszych pięciu minutach spotkania było 2-0 dla Bolonii. Bramki strzelili Rodrigo Palacio i Roberto Soriano. Lecce dla której to był mecz z kategorii "być albo nie być" postawiło wszystko na jedną kartę. Jeszcze przed przerwą wyrównującego gola - po zamieszaniu podbramkowym - zdobył Manco Mancoscu. Wyrównał po pięknym uderzeniu z narożnika pola karnego Filippo Falco. Goście do końca dążyli do zwycięstwa. Zostali jednak skarceniu kontratakiem. W doliczonym czasie gry zakończył go Mussa Barrow. Bologna zajmuje 11. pozycję w Serie A. Lecce jest na 18. miejscu i ma cztery punkty straty do - zajmującej pierwszą bezpieczną lokatę - Genui. W ostatnich dwóch kolejkach gra z Udinese na wyjeździe i u siebie z Parmą. Rywalami Genui będą Sassuolo i Hellas Verona.Sezon we Włoszech zakończy się 2 sierpnia.ok