Partner merytoryczny: Eleven Sports

Z Hiszpanii płyną wieści nt. Lewandowskiego. Nie mogło być inaczej, nazwisko Polaka jest wszędzie

Piłkarze FC Barcelona długo nie odpoczywali po środowym boju w Champions League. Podopieczni Hansiego Flicka w niedzielny wieczór zmierzą się w kolejnym spotkaniu w ramach La Ligi. Liderzy rozgrywek na własnym terenie podejmą Leganes i otrzymają szansę na oddalenie się od Realu Madryt w tabeli. Z Hiszpanii już spływają przecieki w sprawie potencjalnej wyjściowej jedenastki "Dumy Katalonii". Zapanowała jednomyślność ws. Roberta Lewandowskiego. Oczy kibiców są jednak zwrócone na innego zawodnika.

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski/GIUSEPPE CACACE / AFP/AFP

W ostatnich tygodniach trudno jednoznacznie ocenić grę podopiecznych Hansiego Flicka. Zespół prowadzony przez Niemca nadal prowadzi w tabeli La Liga oraz seryjnie wygrywa w Champions League, jednak w listopadzie oraz grudniu nie ustrzegł się wpadek w ojczyźnie. Chociażby niedawno "Blaugrana" podzieliła się punktami z Realem Betis. Jeszcze wcześniej na własnym terenie uległa Las PalmasPomimo tego, Robert Lewandowski i spółka wciąż cieszą się z fotela lidera rozgrywek, ponieważ sporo "oczek" gubią także goniący ich "Królewscy".

Szansa na oddalenie się od Realu Madryt wydarzy się w najbliższy wieczór. Na Stadion Olimpijski zawita skazywane na pożarcie Leganes. Według hiszpańskich mediów, sztab szkoleniowy "Dumy Katalonii" zamierza w tym starciu trochę dać odpocząć czołowym piłkarzom. Na to wskazują przecieki dotyczące składu FC Barcelona. "Możliwe kontrolowane rotacje" - na wstępie napisało "mundodeportivo.com".

Media: Araujo gotowy do powrotu. Może zagrać nawet w pierwszym składzie

Najważniejsze portale na Półwyspie Iberyjskim w wyjściowym zestawieniu zgodnie widzą Roberta Lewandowskiego. Bez zmian pozostaje natomiast sytuacja Wojciecha Szczęsnego. Kibice "Blaugrany" 15 grudnia będą spoglądać jednak zwłaszcza na piłkarza z numerem czwartym. Mowa o Ronaldzie Araujo, który wreszcie ma wybiec na boisko po dosyć poważnym urazie. Urugwajczyk mocno ucierpiał 8 lipca w meczu reprezentacji. Konieczna była operacja, a potem wielotygodniowa rehabilitacja. Doświadczony defensor w końcu wyszedł na prostą.

"AS.com" widzi go nawet w jedenastce rozpoczynającej potyczkę. "Hansi bardzo poważnie rozważa wprowadzenie do składu Urugwajczyka w miejsce Pau Cubarsiego, który ma za sobą znaczną liczbę meczów w pierwszej części sezonu" - napisał Javier Miguel. Inne hiszpańskie portale widzą jednak obrońcę na ławce rezerwowych, ale nie wykluczają, że 25-latek otrzyma sporo cennych minut. "Jeśli w meczu przeciwko Leganés wszystko pójdzie dobrze, będzie mógł wrócić na boisko po ponad pięciu miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją" - stwierdził "sport.es".

Wspomniane wyżej medium wraz z "Marca.com" twierdzi ponadto, iż szansę od początku otrzyma bohater niedawnej potyczki z Borussią Dortmund, Ferran Torres. Ostatnim razem Hiszpan pojawiał się w miejsce Roberta Lewandowskiego. Tym razem obaj prawdopodobnie znajdą się na murawie w tym samym czasie. Kibice z Polski liczą na to, by współpraca między nimi układała się wzorowo, a kapitan naszej reprezentacji po raz kolejny w sezonie 2024/25 wpisał się na listę strzelców.

Na razie to oczywiście tylko przewidywania. Oficjalny skład FC Barcelona poznamy nieco ponad godzinę przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Początek starcia o 21:00. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.

Przewidywane składy FC Barcelona:

AS.com: Pena, Martinez, Araujo, Balde, Kounde, Gavi, Casado, Raphinha, Pederi, Yamal, Lewandowski

Sport.es: Pena, Kounde, Cubarsi, Martinez, Balde, Casado, Gavi, Fermin, Torres, Yamal, Lewandowski

Marca.com: Pena, Kounde, Cubarsi, Martinez, Balde, Gavi, Pedri, Yamal, Olmo, Torres, Lewandowski

As Sportu 2024/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2024. Wilfredo Leon kontra Klaudia Zwolińska. Kto zasługuje na trzecie miejsce w plebiscycie? Zagłosuj!

Kiedy Wojciech Szczęsny zagra w Barcelonie? Hansi Flick: Inaki jest numerem jeden. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
Robert Lewandowski/AFP
Robert Lewandowski/Gongora / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Ronald Araujo/Jose Breton / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem