Hiszpanom brak jednomyślności. Delikatna sytuacja Roberta Lewandowskiego
Hansi Flick rzadko bywa tak konkretny względem personaliów, jak miało to miejsce podczas jego ostatniej konferencji prasowej. Niemiecki szkoleniowiec FC Barcelona zapowiedział, że w niedzielnym spotkaniu z CD Leganes zamierza dać szansę kilku zawodnikom rezerwowym. To, co najmocniej interesuje polskich kibiców to fakt, czy owe rotacje dotkną również Roberta Lewandowskiego, który w meczu z Borussią Dortmund szybko opuścił boisko.
FC Barcelona w niedzielę wieczorem zmierzy się z CD Leganes. Hansi Flick zapowiedział spore zmiany personalne w składzie, ale czy na ławce rezerwowych ujrzymy Roberta Lewandowskiego?
Robert Lewandowski nie pomógł swojej drużynie w Dortmundzie. Błysnął jego zmiennik
Nie ulega wątpliwości, że Robert Lewandowski wrócił w tym sezonie na absolutnie najwyższy poziom. Zbliżając się do półmetka rozgrywek, kapitan reprezentacji Polski przewodzi klasyfikacji Złotego Buta dla najskuteczniejszych snajperów europejskich lig z 16 bramkami na koncie. Jest też najlepszy w Lidze Mistrzów; uzbierał w niej siedem goli w sześciu meczach.
Ale ostatnie tygodnie nie są dla 36-latka aż tak udane - zresztą, jak dla całej FC Barcelona. W ostatnich czterech spotkaniach na wszystkich frontach zaliczył zaledwie jedno trafienie - przeciwko Realowi Betis (2:2). Ta sztuka nie udała mu się z UD Las Palmas (1:2) w La Lidze, a także w ostatnim starciu z Borussią Dortmund (3:2). Starcie z RCD Mallorca (5:1) oglądał zaś w całości z perspektywy ławki rezerwowych.
Chociaż pozycja "Lewego" w zespole nie ulega wątpliwości, w ostatnich tygodniach błyszczał jego zmiennik. Ferran Torres w trzech ostatnich starciach strzelił aż cztery bramki - i to przebywając na boisku zaledwie przez zaledwie 124 minuty na 270 możliwych. Jako że Hansi Flick przed niedzielnym pojedynkiem z CD Leganes zapowiedział rotacje piłkarzy, logiczne wydaje się skorzystanie z gracza w tak dobrej dyspozycji strzeleckiej. Pytanie brzmi, czy Hiszpan pojawi się na murawie kosztem Lewandowskiego, czy też kogoś innego.
Flick zaskoczył hiszpańskie media. Dzienniki snują własne wizje meczu FC Barcelony
Zazwyczaj największe hiszpańskie dzienniki są nieomal jednomyślne względem przewidywanych składów "Blaugrany". Tym razem sytuacja prezentuje się nieco inaczej. Najciekawsze informacje podał Javi Miguel. Flick zapowiedział na konferencji pierwsze minuty dla Ronalda Araujo, który z powodu urazów nie występował w bordowo-granatowych barwach od początku maja. Dziennikarz "AS-a" uważa, że Urugwajczyk wybiegnie w pierwszym składzie kosztem eksploatowanego do granic możliwości Pau Cubarsiego. Uważa on także, że przeciwko CD Leganes swoją szansę w podstawowej jedenastce dostanie Gavi; najpewniej w miejsce Daniego Olmo, choć możliwe, że to Pedri dostanie okazję do odpoczynku. Ten sam dziennikarz nie zająknął się na temat sytuacji Lewandowskiego i Torresa, ale za to jest pewien, że Flick ponownie postawi na Raphinhę.
Innego zdania jest Luis F. Rojo z "Marki". Według niego Brazylijczyk wreszcie zasiądzie na ławce rezerwowych, a w jego miejsce pojawi się rzeczony Ferran. Jednocześnie jest on przekonany, iż "Lewy" również znajdzie się w podstawowym składzie, podobnie jak Cubarsi - według jego wizji, Araujo pojawi się na murawie dopiero w późniejszym czasie.
Obserwując poczynania Flicka z ostatnich tygodni, posadzenie Raphinhi na ławce wydaje się logicznym posunięciem. Brazylijczyk po raz ostatni nie wybiegł w podstawowej jedenastce w końcówce września! Wówczas FC Barcelona przegrała z Osasuną (2:4). 28-latkowi z pewnością przyda się zatem odpoczynek. Biorąc pod uwagę, że Lewandowski dostał chwilę wytchnienia przeciwko Mallorce, a do tego zarówno przeciwko Betisowi, jak i Borussii opuszczał murawę relatywnie wcześnie, bo po 70. minucie, możemy spodziewać się Polaka w podstawowym składzie na mecz z Leganes. Bo choć to rywal z nie najwyższej półki, "Blaugrana" jest zmuszona, by sięgnąć po komplet punktów. A łatwiej będzie o to z najskuteczniejszym snajperem w Europie na murawie.