W tym roku Złota Piłka przypadła w udziale Rodriemu, co wzbudziło w futbolowym świecie mnóstwo kontrowersji. Nie brakuje jednak głosów, że trofeum trafiło w godne ręce. Hiszpan świętował z drużyną narodową tytuł mistrza Europy oraz wygrał Premier League w barwach Manchesteru City. Ledwie jednak opadły emocje po ogłoszeniu wyników w paryskim Theatre du Chatelet, a z impetem ruszyły spekulacje dotyczące kolejnej edycji. Faworyci? Wymienia się kilku. Ale tylko jednego bez zawahania. Jest nim Robert Lewandowski. Znowu padł temat Złotej Piłki dla Roberta Lewandowskiego, Polak zabrał głos. "Odebrałbym" Lewandowski i Złota Piłka? Ten scenariusz nabiera coraz bardziej realnych kształtów Polak przeżywa w obecnym sezonie renesans formy, co wiązane jest z angażem w Barcelonie dobrze mu znanego trenera Hansiego Flicka. "Lewy" znów seryjnie zdobywa bramki, odzyskał świeżość i lekkość w polu karnym rywala. Jest niekwestionowanym liderem "Dumy Katalonii". 36-letni snajper otwiera klasyfikację strzelców La Liga. Na niwie klubowej w bieżącym cyklu zdobył we wszystkich rozgrywkach 19 bramek w 17 spotkaniach. W ogromnej mierze dzięki niemu "Blaugrana" otwiera ligową tabelę. Hiszpańskie media piszą, że Barcelona dołączyła do wąskiego grona drużyn, które "w tym sezonie walczą o wszystko". Jeśli Katalończycy odzyskają tytuł mistrza kraju i okażą się poza zasięgiem rywali w Lidze Mistrzów, Lewandowski będzie miał prawo oczekiwać szczególnego wyróżnienia. Serwis Goal.com opublikował właśnie Power Ranking, będący podsumowaniem osiągnięć w trwającym sezonie. To równocześnie prognoza przed kolejną batalią o Ballon d'Or. Drugą pozycję na liście zajmuje Lewandowski, ustepując tylko Mohamedowi Salahowi. Trzeci jest Raphinha, klubowy partner polskiego snajpera. A dopiero czwarty Vinicius Junior, który długo wydawał się murowanym faworytem do triumfu AD 2024. Kylian Mbappe i Erling Haaland - którzy mieli otworzyć w futbolu nową erę - również plasują się za Polakiem.