Robert Lewandowski po zakończeniu poprzedniego sezonu nie mógł oczekiwać, że jego nazwisko znajdzie się w gronie piłkarzy nominowanych zawodników do jakiejkolwiek nagrody za pełny sezon. Polak był bowiem zdecydowanie pod formą i nie prezentował swojej najlepszej dyspozycji. Było wręcz odwrotnie, choć pod względem liczb jego występy da się jeszcze obronić. Te nie były bowiem złe, najgorsze pozostawało wrażenie "testu oka". Lukas Podolski zdradził plany na Wigilię. Przed rokiem zszokował opinię publiczną W tym sezonie sytuacja się jednak zmieniła. Przyjście Hansiego Flicka sprawiło, że Lewandowski odblokował się kolejny raz w swojej karierze. Nasz gwiazdor znów gra na poziomie, który pozwala mu na walkę o tytuł najlepszego napastnika na świecie. Dzieje się dokładnie to, na co liczyli kibice "Blaugrany". Właśnie zmiana szkoleniowca miała bowiem sprawić, że "Lewy" ponownie będzie jednym tchem wymieniany obok Viniciusa Juniora, Kyliana Mbappe czy Erlinga Haalanda. Znów zabrakło miejsca dla Lewandowskiego. Kolejny cios W tym sezonie Lewandowski na wszystkich frontach zagrał w 24 spotkaniach, w których strzelił 23 gole i dwa razy asystował. W ubiegłym miał na koniec sezonu 26 bramek i dziewięć asyst w 49 spotkaniach. Wszystko wskazuje na to, że "Lewy" ten wynik bardzo mocno poprawi. Mimo tego nie mógł liczyć na miejsce w najlepszej XI roku FIFPro czy FIFA. Nieco niespodziewanie nie znaleziono dla Polaka miejsca w XI roku hiszpańskiej La Liga według Sofascore.com, gdzie konkurencja była zdecydowanie mniejsza, a Lewandowski na przestrzeni roku strzelił 29 goli w samej lidze. A jednak, co za wieści dla Lewandowskiego. FC Barcelona szykuje prawdziwą "bombę" Na napastnika analitycy "wybrali" bowiem Antoine'a Griezmanna, który znalazł się tam z łączną notą 7.44. Co ciekawe, w tej jedenastce widzimy Raphinhę, który poprzedni sezon miał podobny do tego w wykonaniu Lewandowskiego. Co więcej, Brazylijczyk jest drugim piłkarzem pod względem noty. Lepiej za cały rok oceniono jedynie Jude'a Bellinghama, który ma łączną notę 7.75. Z "Blaugrany" do składu wybrano jeszcze także Lamine'a Yamala. XI roku La Liga według Sofascore.com: Sergio Herrera; Lucas Vazquez, Sergio Ramos, Daley Blind, Miguel Gutierrez; Federico Valverde; Vinicius Junior, Raphinha, Jude Bellingham, Lamine Yamal oraz Antoine Griezmann.