Partner merytoryczny: Eleven Sports

Złe wieści nadeszły w Wigilię. Kolejny cios dla Lewandowskiego, Polak jest już pod ścianą

Ostatnia seria słabych wyników to nie koniec złych wieści dla Roberta Lewandowskiego i spółki. W Wigilię Bożego Narodzenia FC Barcelona oficjalnie poinformowała o urazie jednego ze swoich zawodników. Akurat tego, który w ostatnim czasie powrócił po kontuzji i zaczął łapać dobrą formę. Mowa o Ferranie Torresie, który na co dzień jest zmiennikiem polskiego napastnika. Te wieści są więc dla niego wyjątkowo złe.

Kolejne złe wieści dla Lewandowskiego i spółki. Kolejna kontuzja w drużynie FC Barcelona
Kolejne złe wieści dla Lewandowskiego i spółki. Kolejna kontuzja w drużynie FC Barcelona/Pedro Salado/Getty Images / Gongora/NurPhoto via Getty Images/Getty Images

Pomysł Hansiego Flicka na Roberta Lewandowskiego jest taki, aby Polak rozgrywał mniej minut, ale z większą intensywnością. Napastnik potrzebuje więc jakościowego zmiennika, któremu w końcowej fazie meczu mógłby powierzyć swoje obowiązki. 

Wcześniej Barcelona nie mogła mówić o posiadaniu takiego zawodnika, ale w ostatnim czasie Ferran Torres, który wrócił po kontuzji, zaczął łapać niezłą formę. Hiszpan, wchodząc z ławki rezerwowych, zdobył gola z Betisem Sewilla i zanotował dublet w meczu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund

Niestety, radość z lepszej formy Ferrana Torresa w FC Barcelona nie potrwała zbyt długo. Kataloński klub potwierdził, że Hiszpan w meczu z Atletico Madryt nabawił się kolejnej kontuzji. 

Lewandowski musi odzyskać formę. Właśnie stracił zmiennika

- Ferran Torres zakończył sobotni mecz problemem z mięśniowym. Ponieważ problem nie zniknął, zawodnik przeszedł dziś rezonans magnetyczny i wykryto u niego niewielki uraz mięśnia płaszczkowatego, co oznacza, że nie będzie mógł grać, dopóki uraz się nie zagoi - poinformowała FC Barcelona na platformie "X". 

Są to bardzo złe wieści dla FC Barcelona, która w ostatnim czasie przechodzi przez bardzo poważny kryzys formy, a największe kłopoty ma właśnie ze skutecznością, którą Ferran Torres, jako jeden z nielicznych, dysponował na przyzwoitym poziomie. 

Teraz Robert Lewandowski został postawiony pod ścianą. Polak musi natychmiast odzyskać swoją formę z początku sezonu i znowu zacząć strzelać gole. W ostatnich meczach koncertowo zmarnował kilka znakomitych sytuacji i był jednym z antybohaterów Barcelony

W tym momencie nie będzie mógł jednak liczyć na to, że Ferran Torres wejdzie za niego na boisko, strzeli gola, a Barcelona wygra spotkanie. Javi Miguel, dziennikarz "ASa" poinformował, że Hiszpan nie wróci do gry przez około trzy tygodnie i na pewno ominie go pierwszy mecz o Superpuchar Hiszpanii z Athletic Club

FC Barcelona - Atletico Madryt 1-2. SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
Ferran Torres/
Ferran Torres zmienił "Lewego" w 71. minucie i okazał się bohaterem wieczoru/
Robert Lewandowski/
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem