Pomysł Hansiego Flicka na Roberta Lewandowskiego jest taki, aby Polak rozgrywał mniej minut, ale z większą intensywnością. Napastnik potrzebuje więc jakościowego zmiennika, któremu w końcowej fazie meczu mógłby powierzyć swoje obowiązki. Wcześniej Barcelona nie mogła mówić o posiadaniu takiego zawodnika, ale w ostatnim czasie Ferran Torres, który wrócił po kontuzji, zaczął łapać niezłą formę. Hiszpan, wchodząc z ławki rezerwowych, zdobył gola z Betisem Sewilla i zanotował dublet w meczu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Niestety, radość z lepszej formy Ferrana Torresa w FC Barcelona nie potrwała zbyt długo. Kataloński klub potwierdził, że Hiszpan w meczu z Atletico Madryt nabawił się kolejnej kontuzji. Aż huczy w Barcelonie, Lewandowski pominięty. Niewiarygodne, 29 goli to za mało Lewandowski musi odzyskać formę. Właśnie stracił zmiennika - Ferran Torres zakończył sobotni mecz problemem z mięśniowym. Ponieważ problem nie zniknął, zawodnik przeszedł dziś rezonans magnetyczny i wykryto u niego niewielki uraz mięśnia płaszczkowatego, co oznacza, że nie będzie mógł grać, dopóki uraz się nie zagoi - poinformowała FC Barcelona na platformie "X". Są to bardzo złe wieści dla FC Barcelona, która w ostatnim czasie przechodzi przez bardzo poważny kryzys formy, a największe kłopoty ma właśnie ze skutecznością, którą Ferran Torres, jako jeden z nielicznych, dysponował na przyzwoitym poziomie. Teraz Robert Lewandowski został postawiony pod ścianą. Polak musi natychmiast odzyskać swoją formę z początku sezonu i znowu zacząć strzelać gole. W ostatnich meczach koncertowo zmarnował kilka znakomitych sytuacji i był jednym z antybohaterów Barcelony. W tym momencie nie będzie mógł jednak liczyć na to, że Ferran Torres wejdzie za niego na boisko, strzeli gola, a Barcelona wygra spotkanie. Javi Miguel, dziennikarz "ASa" poinformował, że Hiszpan nie wróci do gry przez około trzy tygodnie i na pewno ominie go pierwszy mecz o Superpuchar Hiszpanii z Athletic Club.