Real Madryt pokonał Chelsea Londyn 3-1
Real Madryt pokonał Chelsea Londyn 3-1 w finale towarzyskiego turnieju, który został rozegrany w Miami. Dwa gole strzelił Cristiano Ronaldo.
"The Blues" od nowego sezonu prowadzi Jose Mourinho, który minione trzy lata spędził będąc trenerem "Królewskich". Portugalczyk odszedł z Madrytu bez takich sukcesów, jakich wszyscy się spodziewali (tylko trzy trofea) i na dodatek, chyba po raz pierwszy w karierze, pokłócony z większością piłkarzy.
Wydawało się, że jednym z niewielu, z którymi cały czas miał dobry kontakt, był jego rodak Ronaldo. Ostatnie wypowiedzi Mourinha, w których zaatakował swojego byłego podopiecznego, mówiąc m.in., że jest "pyszny", musiały spowodować, że choć towarzyski, to mecz w Miami wzbudzał duże emocje.
I w takim wypadku nie mogą dziwić słowa Ronalda wypowiedziane po spotkaniu. - Zespół zagrał fantastycznie. To jest to na co czekamy. Stajemy się lepsi - stwierdził 27-letni napastnik.
Pierwszego gola dla Realu strzelił jednak Marcelo. Brazylijczyk trafił do siatki w 14. minucie. Dwie minuty później wyrównał Ramires. Potem jednak 67 273 widzów zebranych na stadionie Sun Life zobaczyło popis portugalskiej gwiazdy "Królewskich".
Najpierw w 31. minucie Ronaldo skutecznie wykonał rzut wolny, a w 57. celnie przymierzy głową po dośrodkowaniu Isco.
- Po prostu staram się pomagać zespołowi i strzelać gole - skromnie przyznał Portugalczyk.
W rozegranym wcześniej meczu o trzecie miejsce AC Milan pokonał Los Angeles Galaxy 2-0. Bramki zdobyli Mario Balotelli i M'Baye Niang.
Real Madryt - Chelsea Londyn 3-1 (2-1)
Bramki: Marcelo (14.), Ronaldo (31., 57.) - Ramires (16.).
Real: Iker Casillas - Álvaro Arbeloa (46. Daniel Carbajal), Sergio Ramos, Pepe, Marcelo (74. Nacho Fernández) - Mesut Özil, Sami Khedira, Luka Modrić (72. Casemiro), Isco (85. Álvaro Morata) - Ronaldo, Karim Benzema (69. Ángel Di María).
Chelsea: Petr Czech - Branislav Ivanović, Gary Cahill, John Terry (75. César Azpilicueta), Ashley Cole - Oscar (46. Victor Moses), Frank Lampard (46. Kevin De Bruyne), Ramires (74. Andre Schürrle), Marco van Ginkel (74. Michael Essien), Eden Hazard - Romelu Lukaku (46. Fernando Torres).
AFP/INTERIA.PL