Hiszpańskie media o Gran Derbi: Realowi zabrakło skuteczności
Barcelona wygrywając z Realem Madryt 2-1 potwierdziła prymat w Primera Division - podkreślają hiszpańskie media po triumfie "Dumy Katalonii" w 230. Gran Derbi.
W ocenie dziennika "Marca" pojedynek gigantów hiszpańskiej ligi mógłby być pięknym widowiskiem, gdyby nie stał pod znakiem licznych przerw w grze i fauli. Gazeta wskazuje na słabszą postawę gwiazd ekipy gospodarzy - Neymara i Lionela Messiego.
"Neymar zaprzepaścił trzy dogodne okazje do zdobycia bramki, zaś Messi był bardzo dyskretny niemal przez cały mecz. Argentyńczyk miał swój przebłysk dopiero na kwadrans przed zakończeniem spotkania" - napisała "Marca".
Jak przypomnieli reporterzy telewizji TVE, gole dla Barcelony uzyskali sprowadzeni latem zawodnicy, których transfery budziły wiele wątpliwości.
"Mathieu, do którego umiejętności część kibiców podchodziła sceptycznie, a także czasowo zawieszony w ubiegłym roku przez FIFA za ugryzienie rywala Suarez, potwierdzili swoją przydatność dla zespołu w najważniejszym bodaj pojedynku tego sezonu" - ocenili dziennikarze TVE.
Media wskazują na dobrą postawę Luisa Suareza w całym spotkaniu. "Urugwajczyk był jednym z najlepszych zawodników, a jego bramka okazała się decydująca dla ostatecznego wyniku. Była niczym granica, która dla jednych jest niebem, dla innych piekłem" - napisał "As".
Z kolei dziennikarze radia "Cadena Ser" odnotowali, że krytykowany za roszady w zespole FC Barcelony podczas tego sezonu trener Luis Enrique przygotował solidnie swoich podopiecznych do meczu na szczycie hiszpańskiej ligi.
"W pierwszej połowie Real stanowił poważne zagrożenie dla drużyny gospodarzy. Królewscy mogli nawet przechylić szansę na swoją korzyść, lecz zabrakło im skuteczności oraz szczęścia. W perspektywie całego meczu Barcelona była zdecydowanie lepszą ekipą potwierdzając, że słusznie przewodzi w La Liga" - ocenili komentatorzy stacji radiowej.
Media zgodnie twierdzą, że niedzielna porażka Realu na Camp Nou, zwiększająca podopiecznym Luisa Enrique przewagę nad "Królewskimi" do czterech punktów, może walnie przyczynić się do zdobycia tytułu mistrzowskiego przez FC Barcelonę.
Komentatorzy odnotowują też zdobycie ważnej statystycznie bramki przez Cristiano Ronaldo, która zapewniła mu trzecie miejsce wśród strzelców w całej historii El Clasico. Z dorobkiem 15 goli Portugalczyk plasuje się teraz wspólnie z Raulem Gonzalezem na trzecim miejscu, za Alfredo di Stefano i Lionelem Messim, którzy w rywalizacji obu klubów uzyskali odpowiednio 18 i 21 bramek.
Hiszpańscy dziennikarze przypominają też, że Barcelona broniąca na swoim boisku pozycji lidera w meczu z "Królewskimi" jest wciąż niepokonana od 1930 roku.