Oezil myśli o krokach prawnych przeciwko prezydentowi Realu
Niemiecki piłkarz Mesut Oezil zdecydowanie zaprzeczył słowom prezydenta Realu Madryt Florentina Pereza. Ten ostatni stwierdził, że Oezil został sprzedany do Arsenalu Londyn, gdyż w Madrycie nieprofesjonalnie się zachowywał.
Ojciec Oezila rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko Perezowi, który powiedział, że "Oezil nie jest profesjonalistą, zadaje się z kobietami i prowadzi nocne życie".
Reprezentant Niemiec zapewnia, że nie zamierza wikłać się w wojnę na słowa ze swoim byłym pracodawcą, ale podaje utratę szacunku i zaufania do niego jako główny powód odejścia z Realu.
- Nie chcę mówić nic złego o Realu, bo spędziłem tam trzy wspaniałe lata - powiedział Oezil.
- Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą, że jestem profesjonalistą - dodał.
- Rozegrałem 159 spotkań. Nie można grać tylu meczów, jeśli się nie jest profesjonalistą - podkreślił piłkarz, w opozycji do słów prezesa Realu.
Oezil powiedział, że w trakcie rozmowy z Arsenem Wengerem usłyszał, że szkoleniowiec Arsenalu darzy go wielkim szacunkiem i z wielkimi nadziejami zamienił Madryt na Londyn.
- Gram w najsilniejszej lidze świata i muszę się tutaj rozwijać. Jestem we właściwym klubie - cieszy się piłkarz.
INTERIA.PL/AFP