Angielscy dziennikarze pytali Fergusona o sytuację z początku drugiej połowy niedzielnego spotkania. Szkocki trener zdjął z boiska Ronaldo. Gdy Portugalczyk opuszczał murawę, ostentacyjnie kręcił głową z niezadowolenia. Co na to Ferguson? - To dobrze, że zawodnik bardzo chce grać. To fantastyczne - stwierdził beztrosko. Dodał, że chciał dać odpocząć swojemu pupilowi. "Czerwonym Diabłom" Portugalczyk będzie teraz potrzebny jak nigdy, bo przed drużyną Fergusona pracowite dni. Zanim piłkarze Manchesteru United udadzą się Rzymu na finał Ligi Mistrzów, rozegrają jeszcze trzy ligowe mecze - z Wigan Athletic, Arsenalem Londyn oraz Hull City.