Real Madryt może stoczyć walkę o wielki talent. Wiosną grał w naszej Ekstraklasie
Luka Vusković rundę wiosenną poprzedniego sezonu spędził w Radomiaku Radom. Chorwat został wypożyczony z Hajduka Split, którego jest wychowankiem. W barwach polskiego klubu rozegrał 14 spotkań, w których strzelił trzy bramki i zaliczył jedną asystę. To znakomity bilans jak na środkowego obrońcę, który ma ledwie 17 lat. Nic dziwnego, że piłkarza zakontraktował już Tottenham Hotspur, ale nie wszystko zdaje się być przesądzone, bowiem... Vusković trafił na radar Realu Madryt.
Luka Vusković był jednym z najważniejszych piłkarzy Radomiaka Radom na wiosnę i wydatnie przyczynił się do jego utrzymania w PKO BP Ekstraklasie. Poza skutecznością pod bramką rywala 17-latek świetnie też spisywał się w obronie. Trzeba podkreślić, że mimo młodego wieku bardzo szybko zaadaptował się w nowej rzeczywistości, bo już w drugim meczu Radomiaka od momentu swoich przenosin występował w pierwszym składzie. Jego epizod na polskich boiskach bardzo krótki, ale jakże owocny.
Real Madryt może zgarnąć wielki talent. Wiosną grał w Radomiaku Radom
Rzecz jasne taki talent trudno było utrzymać długo w Polsce. Luka Vusković po zakończeniu wypożyczenia udał się na kolejne, tym razem do ligi belgijskiej i tamtejszego, KVC Westerlo, gdzie także poza regularną grą, wciąż nęka bramkarzy rywali. W tym sezonie w 14 spotkaniach strzelił cztery gole i zaliczył jedną asystę, dlatego nic dziwnego, że zwraca na siebie uwagę największych klubów Europy.
Chorwat tak zachwycił włodarzy Tottenhamu, że ci zakontraktowali go już... we wrześniu 2023 roku, płacąc Hajdukowi niespełna 14 milionów euro. Ze względu na wiek obrońca jednak nie mógł wtedy przenieść się bezpośrednio do "Kogutów" i dojdzie do tego dopiero latem przyszłego roku. Przepisy FIFA nie zezwalają bowiem na transfery zawodników niepełnoletnich. Tyle że zdaniem portalu defensacentral.com, do akcji może jeszcze wkroczyć... Real Madryt.
"Królewscy" poszukują kogoś w rodzaju "nowego Rahpaela Varane'a", który na Santiago Bernabeu został sprowadzony w wieku 19 lat i przez wiele sezonów był podstawowym zawodnikiem, a wręcz filarem drużyny Realu.
"Chorwacka perełka Tottenhamu interesuje Real Madryt. (...) Mierzący ponad 1,90 m Vusković to bardzo zwinnym i silny defensor. Znakomicie radzi sobie z piłką" - czytamy na stronie wspomnianego źródła. Te doniesienia należy jednak traktować z dużą "rezerwą". Trudno sobie wyobrazić, aby Tottenham, który tak wcześnie zagwarantował sobie ten transfer, nagle zrezygnował z zawodnika, za którego może zarobić po pewnym czasie ogromne pieniądze i który może w najbliższych latach być jedną z kluczowych postaci zespołu. Florentino Perez musiałby wyłożyć naprawdę potężną sumę, by "złamać" Tottenham, a jednak ryzyko, że z rozwojem Chorwata może coś pójść nie tak, w tym momencie jest zbyt duże, aby prezydent 15-krotnych mistrzów Europy się na nie zdecydował.
Real zmuszony do poszukiwań. W obronie ma potężne problemy
"Los Blancos" coraz poważniej muszą rozglądać się za zawodnikami, którzy mogą zabezpieczyć jego defensywę na lata. W przeciwieństwie do innnych, ta formacja w drużynie Realu powoli staje się coraz bardziej wiekowa. Kontuzjowany od dłuższego czasu David Alaba ma już 32 lata. Antonio Ruediger 31 i jedynie Eder Militao jest młodszy, bo ma 26 lat, ale rok temu zerwał więzadło w lewym kolanie, a na początku tego miesiąca w prawym... Dlatego jego dyspozycja po powrocie stoi pod ogromnym znakiem zapytania.