Liga Narodów: wyniki, grupy, terminarz, strzelcy Mecz ten miał spore znaczenie w kontekście utrzymania w dywizji B. Turcy dotychczas mieli na koncie dwie porażki z Rosją i w wygraną w pierwszym meczu ze Szwecją. Szwedzi, prócz porażki z dzisiejszym rywalem, zremisowali z Rosją i mają w perspektywie jeszcze jeden mecz ze "Sborną". Mecz mógł rozpocząć się znakomicie dla Turcji, gdy w świetnej sytuacji znalazł się Cengiz Under, ale bramkarz Robin Olsen odbił piłkę, która leciała pod poprzeczkę bramki. Kolejną szansę zmarnował Yunus Malli, gdy dostał idealne podanie w pole karne, ale strzelił tuż obok słupka. Przewaga gospodarzy w pierwszej połowie nie ulegała dyskusji, zaś Szwedom nie udało się ani razu uderzyć celnie na bramkę przeciwnika. Zawodnicy "Trzech Koron" po przerwie na boisko wrócili z jedną zmianą - za obrońcę Manchesteru United Victora Lindelofa wszedł Filip Helander. Po zmianie stron coś drgnęło w grze Szwedów i w strzeleckich sytuacjach znaleźli się najpierw Sebastian Larsson, a później Viktor Claesson. Żaden z nich nie zdołał jednak skierować piłki do bramki. Piłkarze Janne Anderssona dopięli swego w 71. minucie, gdy kapitan Andreas Granqvist pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Okaya Yokuslu. Szwedzi utrzymali prowadzenie do końca spotkania, czym sprawili, że Turcja spadła z dywizji B. Turcja - Szwecja 0-1 (0-0) Bramka: 0-1 Granqvist (71. - z rzutu karnego) Zobacz raport meczowy