Ekspert ostro o reprezentacji Polski. "Jesteśmy dziadami"
- Nie no, jesteśmy dziadami... W sumie graliśmy słabo tą całą Ligę Narodów, ale taką bramkę dostać w samej końcówce... - kręcił głową Łukasz Gikiewicz po porażce ze Szkocją (1:2) w programie Interii „Gramy dalej”. Mistrz Polski oraz piłkarski obieżyświat mówił także o obsadzie pozycji bramkarza, przyszłości Michała Probierza i największym rozczarowaniu.
Podczas "Gramy dalej" Łukasz Gikiewicz mówił:
O spotkaniu ze Szkocją: Nie no, jesteśmy dziadami (śmiech)... W sumie graliśmy słabo tą całą Ligę Narodów, ale taką bramkę dostać w samej końcówce... W pierwszej połowie mogliśmy przegrywać 0:3, ale powinniśmy tez coś strzelić. Spadamy z dywizji A, ale już nawet nie wiem czy to dobrze, czy to źle. Przegraliśmy z kelnerami i spadamy.
O grze defensywnej: Wracaliśmy do obrony tak, jakby nam się nie chciało. Za to Szkoci biegli jak do pożaru, a my nie.
O występie w Lidze Narodów: Strzeliliśmy więcej bramek od Szkotów i nawet Chorwatów, ale straciliśmy tyle bramek, co te dwa zespoły razem wzięte. Broniąc w taki sposób, nie jesteś w stanie załapać się nawet do barażów.
O Jakubie Moderze: Patrząc, jak gra bez piłki, to mogę się zastanowić, czy można grać gorzej. Jest bez formy i wystawianie go na pozycji numer 6 - gdzie wiadomo, że będzie walka na noże... On się nie przesuwał, tylko cały czas stał. Kuba bez formy i gry w klubie wypisuje się z reprezentacji. Nie kupuję tego, że nie jest w stanie biegać po boisku 45 minut z pełnym zaangażowaniem. Masz walczyć, biegać, złapać kartkę i później poprosić o zmianę.
Masz walczyć, biegać, złapać kartkę i później poprosić o zmianę
~ Łukasz Gikiewicz o Jakubie Moderze.
O obsadzeniu pozycji bramkarza: Już przestańmy udawać, że szukamy bramkarza, że jest jakaś rotacja w bramce. Na dziś Łukasz Skorupski zjada każdego bramkarza, który jest powoływany. On powinien być numerem jeden.
O Kamilu Piątkowskim: Tymi ostatnimi spotkaniami zabukował sobie miejsce w kadrze. Jeśli będzie zdrowy, to prawa strona obrony będzie jego. Jest pewniakiem do gry.
O tym, co dalej z reprezentacją Polski: Będzie się paliło w mediach i na konferencjach. Kończymy rok w fatalnych nastrojach i w fatalnym stylu, ale jestem przekonany, że Michał Probierz zostanie na stanowisku.
PJ