- To prawda, sytuacja martwi każdego, także mnie. Jesteśmy niespokojni, stąpamy po niepewnym gruncie, czujemy się w pewien sposób niepewnie - rozkłada ręce Ronaldo i dodaje, że kryzys finansowy często jest tematem rozmów w klubie. - Oby szybko się to zmieniło - wyraził nadzieję Portugalczyk. Jeśli jednak nie zmieni się nic, Ronaldo może mieć problem. Wkrótce będzie rozmawiał z włodarzami United na temat swojego nowego kontraktu. Może się okazać, że oferta "Czerwonych Diabłów" nie spełni oczekiwań przekonanego o swojej wysokiej wartości zawodnika. Ręce już zacierają w Madrycie. Tamtejszy Real od dawna "poluje" na Ronaldo.