Wiele błędów we wczorajszym spotkaniu popełnił węgierski sędzia Viktor Kassai i jego asystenci, na czym zdecydowanie bardziej ucierpiał Bayern. W dogrywce bramkę na 2-2, po ewidentnym spalonym, zdobył Cristiano Ronaldo. Chwilę potem obrońca Barcelony Gerard Pique zamieścił tweeta o treści "...", mającego być "szpilą" wbitą Realowi, odnośnie pomocy sędziów. Jednym z odpowiadających piłkarzowi Barcy był Pape Souare, zawodnik Crystal Palace. Senegalczyk wkleił zdjęcia przedstawiające cztery kontrowersyjne sytuacje z meczu Barcelona - Chelsea w 2009 roku, w których sędzia za każdym razem orzekał na korzyść Katalończyków. Dziennikarze zapytali też o tweeta Pique obrońcę Realu Sergia Ramosa. - Niech Pique włączy sobie ich mecz z Paris Saint-Germain, wtedy trzy kropki nie wystarczą. Zobaczymy, co oni pokażą (dziś w rewanżu z Juventusem, pierwszy mecz 0-3 - red.), a także sędziowie - odgryzł się Ramos. WS