Kassai fatalnie się pomylił, wyrzucając z boiska Vidala w końcówce regulaminowego czasu gry. W dogrywce bramkę po ewidentnym spalonym zdobył Cristiano Ronaldo. W tej sytuacji nie popisał się asystent sędziego głównego. Po meczu Bawarczycy mieli ogromne pretensje do arbitra. Czuli się oszukani. - Widzieliście, co się wydarzyło na murawie? To było złodziejstwo, to było naprawdę nieładne - mówił po meczu Vidal. - W takim ostrym meczu, przeciwko tak wielkiej drużynie jak Real, to było bardzo bolesne - podkreślił wyrzucony z boiska Chilijczyk. Swoje zdanie o pracy sędziów miał też inny pomocnik Bayernu Xabi Alonso, choć nie był bardzo wylewny. - Wszyscy to widzieli - mówił Hiszpan. - Nie chcę mówić o sędziach. Wszyscy widzieli ich decyzje - powiedział. O pracę arbitrów pytany był też obrońca Realu Sergio Ramos. - Zobaczę to wszystko, gdy wrócę do domu. Słyszałem, że po mojej asyście Cristiano był na spalonym. Ale Mueller też był na spalonym - mówił Ramos. - Sędziowie czasem ci dają, a czasem zabierają, a my musimy z tym żyć. Nie sądzę, żeby z premedytacją podejmowali decyzje na korzyść którejś z drużyn - zaznaczył. WS