Liga Mistrzów: FC Barcelona - Tottenham 1-1. Inter - PSV 1-1
Nie brakowało dramaturgii w ostatnich meczach grupy B Ligi Mistrzów. FC Barcelona zremisowała 1-1 z Tottenhamem, który utrzymał drugie miejsce w grupie i awansował do 1/8 finału obok Barcy. Inter Mediolan nie wykorzystał atutu własnego boiska i tylko zremisował 1-1 z PSV Eindhoven. Wygrana pozwoliłaby mu wyprzedzić Tottenham.
Barca zgromadziła 14 punktów, a Tottenham i Inter po osiem. Mediolańczycy zagrają w Lidze Europejskiej.
Barcelona przed ostatnią kolejką była pewna pierwszego miejsca w grupie i mogła pozwolić sobie na pozostawienie na ławce Lionela Messiego, Gerarda Pique, czy Sergio Busquetsa.
Gra w częściowo rezerwowym składzie nie przeszkodziła "Dumie Katalonii" szybko objąć prowadzenia. Niesforny poza boiskiem Ousmane Dembele, na murawie pokazał to, co ma najlepszego. Już w siódmej minucie na połowie boiska odebrał piłkę Kyle'owi Walkerowi-Petersowi i pognał w kierunku bramki gości, po drodze ośmieszając jeszcze dwóch rywali, by na koniec ze spokojem pokonać Hugo Llorisa.
Dwie świetne okazje do wyrównania miał Heung-min Son. Najpierw minimalnie spóźnił się do piłki, a następnie przegrał w sytuacji sam na sam z Jasperem Cillessenem.
Tuż przed przerwą znakomitą okazję na podwyższenie miał Philippe Coutinho, który w indywidualnej akcji wpadł w pole karne i trafił w słupek.
Po rozpoczęciu drugiej połowy "Koguty" natarły na ekipę gospodarzy. Christian Eriksen z dystansu chciał zaskoczyć Cillessena, lecz bramkarz Barcy poradził sobie z tym uderzeniem. Po chwili Harry Kane nie trafił w bramkę w znakomitej sytuacji.
W 63. minucie na boisku zameldował się Messi. Kilka minut później Cillessen znów zatrzymał Eriksena. Goście dążyli do wyrównania, holenderski bramkarz gospodarzy z linii bramkowej wybił piłkę po strzale Lucasa Moury.
Pięć minut przed końcem Tottenham dopiął swego. Kane podał z lewej strony, a Moura z bliska posłał piłkę do siatki. Remis wystarczył londyńczykom do awansu.
W drugim meczu tej grupy Inter grał o awans d 1/8 finału i mógł objąć prowadzenie po strzale Ivana Periszicia, ale Jeroen Zoet nie dał się zaskoczyć.
Goście byli skuteczniejsi i w 13. minucie objęli prowadzenie. Fatalną stratę zanotował Kwadwo Asamoah, piłkę przejął Steven Bergwijn i podał przed bramkę, a Hirving Lozano precyzyjną główką trafił do siatki.
Tuż po przerwie, po prostopadłym podaniu, Mauro Icardi "kropnął" z pola karnego, a Zoet zdołał odbić potężnie uderzoną piłkę.
W 73. minucie Icardi uradował fanów w Mediolanie, gdy wykorzystał długie podanie Matteo Politano i główką w krótki róg pokonał bramkarza PSV.
Jak się jednak okazało, remis nie wystarczył Interowi do awansu do 1/8 finału LM.
WS