Legia Warszawa przed dwumeczem z Molde FK
Piłkarze Legii muszą pokonać dwóch rywali, aby awansować do prestiżowej i bardzo bogatej Ligi Mistrzów. Pierwszą przeszkodą jest zespół Molde FK. Początek środowego spotkania w Norwegii o godz. 19, rewanż za tydzień w Warszawie.
Szkoleniowiec mistrzów Polski Jan Urban uważa, że remis na stadionie w Molde będzie dobrym wynikiem.
- Taki rezultat może okazać się jednym z ważniejszych aspektów tego dwumeczu - stwierdził. Jak dodał, obie drużyny są - według niego - na podobnym poziomie.
W środę trener stołecznej ekipy nie będzie mógł skorzystać m.in. z kontuzjowanych Jakuba Rzeźniczaka i Michała Kucharczyka.
Zwycięzca dwumeczu awansuje do czwartej rundy kwalifikacji LM, a przegrany zagra w czwartej (także ostatniej) rundzie eliminacji Ligi Europejskiej.
Ewentualne wyeliminowanie Molde oznaczać będzie spory zastrzyk finansowy. UEFA za awans do kolejnego etapu wypłaci 2,1 mln euro. Prawdziwą fortunę można jednak zarobić w fazie grupowej Champions League. Już sam udział na tym etapie to zysk w wysokości 8,6 mln euro. UEFA premiuje także każdy remis i zwycięstwo w grupie LM oraz awans do następnych rund.
Dotychczas tylko dwie polskie drużyny awansowały do Ligi Mistrzów - Legia w sezonie 1995/96 i w kolejnej edycji rozgrywek łódzki Widzew.
Nowy sezon ekstraklasy Legia rozpoczęła od zwycięstw nad Widzewem 5-1 i Pogonią Szczecin 3-0. Z kolei drużyna Molde uległa w sobotę na wyjeździe Lillestroem SK 0-2. W tabeli podopieczni Ole Gunnara Solskjaera (słynnego w przeszłości piłkarza Manchesteru United) zajmują po 17 kolejkach dopiero 13. miejsce.