Legia wśród trzech drużyn z kompletem punktów w LE
Legia Warszawa jest w gronie zaledwie trzech zespołów, które na półmetku fazy grupowej Ligi Europejskiej mają komplet punktów.
Legia już w środę pokonała Metalist Charków 1-0, odnosząc trzecie zwycięstwo. W czwartek po raz trzeci wygrały: Dynamo Moskwa i Fiorentina.
Legia zwyciężyła dzięki bramce Słowaka Ondreja Dudy. Duży udział w wygranej ponownie miał także jego rodak Duszan Kuciak. 29-letni bramkarz obronił rzut karny.
Trzy punkty mniej od podopiecznych trenera Henninga Berga ma Trabzonspor. W czwartek pokonał u siebie KSC Lokeren 2-0. Gole w drugiej połowie strzelili Mustapha Yatabare i Kevin Constant.
Legia już 6 listopada może świętować awans do fazy pucharowej. Obecnie ma sześć punktów przewagi nad trzecim Lokeren, jeśli po następnej kolejce różnica wzrośnie choćby o jedno "oczko", mistrzowie Polski na pewno zagrają w kolejnej rundzie. Za dwa tygodnie Legia podejmie Metalista, a Belgowie u siebie zmierzą się z Trabzonsporem.
W czwartek powody do zadowolenia miał Łukasz Szukała, który rozegrał całe spotkanie w barwach Steauy Bukareszt. W meczu grupy J jego drużyna pokonała u siebie Rio Ave 2-1. Polak w 86. minucie został ukarany żółtą kartką.
W tej samej grupie występuje Dynamo Kijów Łukasza Teodorczyka. Ukraiński zespół przegrał jednak na wyjeździe z Aalborg 0-3. Były napastnik Lecha Poznań na boisku pojawił się w 67. minucie. W tabeli Steaua, Dynamo i Aalborg mają po sześć punktów.
Z żółtą kartką spotkanie zakończył także Grzegorz Krychowiak z Sevilli. Hiszpańska drużyna bezbramkowo zremisowała na wyjeździe ze Standardem Liege i utrzymała prowadzenie w grupie G.
Bez zwycięstwa pozostaje natomiast FK Krasnodar Artura Jędrzejczyka. Tym razem przegrał u siebie z VfL Wolfsburg 2-4 i zamyka tabelę grupy H. Polski obrońca rozegrał całe spotkanie.
Do 56. minuty na boisku przebywał Waldemar Sobota. Jego Club Brugge zremisował na własnym stadionie z FC Kopenhaga 1-1.
Z ławek rezerwowych mecze swoich drużyn oglądali: Kamil Gilk (Torino pokonało HJK Helsinki 2-0) oraz bramkarze Łukasz Załuska (Celtic wygrał z Astrą Giurgiu 2-1) i Paweł Kieszek (Estoril przegrał z Dynamem Moskwa 1-2).
W Bratysławie mecz miejscowego Slovana ze Spartą Praga był przerwany na ponad pół godziny z powodu zamieszek na trybunach. Prascy chuligani do ataku przystąpili tuż przed przerwą, przy stanie 0-0. Ostatecznie goście zwyciężyli 3-0.
To było pierwsze spotkanie tych drużyn od rozpadu Czechosłowacji w 1993 roku.
PAP/INTERIA.PL