Spotkanie lepiej zaczęli Avalanche, którzy po 29 minutach prowadzili 2-0. Na listę strzelców wpisali się Nathan MacKinnon i Fin Mikko Rantanen. Później jednak na lodowisku dominowały "Gwiazdy", a z goli kolejno cieszyli się: Joe Pavelski, Czech Radek Faksa, Rosjanin Aleksandr Radułow, Fin Esa Lindell i Jamie Oleksiak. - Wierzymy w siebie i to jest nasza zasadnicza cecha. Zawsze walczymy do końca - podkreślił Radułow. Spotkanie Islanders - Flyers było dopiero pierwszym w serii. W bramce "Wyspiarzy" świetnie spisał się Rosjanin Siemion Warłamow, który obronił wszystkie 29 strzałów. Do siatki "Lotników" trafili natomiast: Andy Greene, Jean-Gabriel Pageau, Anders Lee i Devon Toews. wkp/ co/