Ducks i Red Wings przegrały po karnych
Aż czterokrotnie w rozegranych w piątek dziesięciu meczach NHL do wyłonienia zwycięzcy były potrzebne rzuty karne.

Przegrali po karnych między innymi prowadzący w Central Division hokeiści Anaheim Ducks, lepsi od nich (3-2) okazali się Carolina Hurricanes. "Kaczory" nie zdołały wygrać mimo niezłej gry i niezłej postawy Coreya Perry’ego, który uzyskał swoją 12. bramkę w sezonie. Sukces hokeistów z Raleigh to w dużej mierze zasługa bramkarza Justina Petersa, który obronił 28 strzałów gości.
Dogrywka nie dała efektu również w interesującym meczu czołowych drużyn Konferencji Wschodniej - Detroit Red Wings i Washington Capitals. "Czerwone Skrzydła" przegrały we własnej hali (3-4). Spore zasługi w wygranej mieli Aleks Owieczkin i Michael Latta - Rosjanin zdobył 15. gola w rozgrywkach, a 22-letni Kanadyjczyk trafił po raz pierwszy w tym sezonie. Ich gole w trzeciej tercji pozwoliły gościom odrobić straty do wyniku 3-3, a decydujące trafienie w serii rzutów karnych uzyskał Szwed Nicklas Baeckstroem.
Piątkowe wyniki:
Buffalo Sabres - Toronto Maple Leafs 3-1
New Jersey Devils - Los Angeles Kings 0-2
Pittsburgh Penguins - Nashville Predator 4-1
Carolina Hurricanes - Anaheim Ducks 3-2 (po karnych)
Columbus Blue Jackets - Montreal Canadiens 2-3 (po karnych)
Ottawa Senators - Boston Bruins 4-2
Detroit Red Wings - Washington Capitals 3-4 (po karnych)
Minnesota Wild - Florida Panthers 3-2
Winnipeg Jets - Philadelphia Flyers 3:2 (po karnych)
Edmonton Oilers - San Jose Sharks 1-3