W rozmowie z Andrzejem Kostyrą dla "Super Expressu", Fabiński opowiedział m.in. o planach na dalszą karierę i genezie swojego przydomku. - W tej chwili jest taki moment, że ciężko przewidywać co będzie dalej. Na razie nie wiadomo, jak będą wyglądały następne gale. Na razie żadnych rozmów nie było[...] Czekam na propozycję UFC, nigdy nie odmawiałem, podejmowałem każde wyzwanie. Nie jestem już najmłodszym zawodnikiem, liczę że dostanę poważniejsze wyzwania.Zapytany przez Kostyrę o swój pseudonim, Fabiński zdradził, że nadali mu go kibice. - Zdarzyło mi się parę krwawych walk. Chyba to się wzięło od komentarzy ludzi, którzy te walki oglądali. Padały określenia, że to rzeźnia i już tak zostało - Rzeźnik.