To jego powrót do klubu po sześciu latach. O tyle ważny, że Brazylijczyk był tak naprawdę architektem ekipy w pierwszych latach po przejęciu paryżan przez Katarczyków. Jako dyrektor sportowy pracował wtedy w latach 2011-2013. W tamtym czasie ściągnął zawodników, którzy do dzisiaj tworzą siłę PSG, m.in. Thiago Silvę, Marquinhosa czy Marco Verrattiego. Aby Leonardo mógł wrócić, z klubu odszedł Portugalczyk Antero Henrique. - Wracam do Paryża z wielkim entuzjazmem i z energią - mówi Brazylijczyk, który jako piłkarz grał w PSG w drugiej połowie lat 90. Ostatnio był związany z Milanem. RP