Polscy koszykarze siedzą w... lodzie
Specjalna wanna z lodem i masaże - to elementy służące regeneracji sił polskich koszykarzy podczas mistrzostw Europy. Jak na razie przynoszą dobre efekty. W pierwszej fazie podopieczni trenera Muli Katzurina wygrali dwa z trzech spotkań w grupie D.
W Łodzi, do której Polacy przenoszą się w czwartek z Wrocławia, trzecim elementem odnowy biologicznej będzie korzystanie z tlenu.
"Specjalną wannę mamy nie tylko w hotelu. Wozimy ją do hali, bo nic tak dobrze nie wpływa na regenerację sił jak siedzenie w lodzie. Wszyscy, którzy walczyli na parkiecie, wchodzą po spotkaniu w szatni, na kilkuminutowe sesje lodowe. Zanurzeni powyżej pasa w kostkach lodu siedzą nawet i dziesięć minut" - powiedział kierownik reprezentacji Janusz Kołakowski.
Następnego dnia po meczu jest masaż, a potem... trening. "Nie mamy czegoś takiego, jak wolny dzień od zajęć poświęcony wyłącznie odnowie biologicznej" - dodał.
Biało-czerwoni wygrali w pierwszej fazie dwa mecze w grupie D - z Litwą 86:75 i Bułgarią 90:78. W ostatnim spotkaniu doznali porażki z Turcją 69:87.
CZYTAJ TAKŻE: