Przypomnijmy, że 23 maja w wyniku zerwania liny runęła kolejka łącząca turystyczną miejscowość Stresa ze szczytem Mottarone. Wagonik runął tuż przed szczytem, spadając w ciężko dostępny rejon, co utrudniło akcję ratunkową. W wyniku katastrofy zginęło czternaście osób, w tym kilkoro dzieci. Jedynym, który przeżył, jest pięcioletni Eitan.I to właśnie jemu, a także rodzinom ofiar, postanowili pomóc startujący w tegorocznym Giro d'Italia kolarze. Wszyscy zgodnie postanowili, że nagrody z dzisiejszego etapu zostaną w całości przekazane ofiarom tragedii kolejki górskiej. Trasa 19. etapu miała przebiegać właśnie przez wzgórze Mottarone, ale po katastrofie została zmieniona. Postępowanie wyjaśniające pozwoliło ustalić, że hamulce zostały źle ustawione. Jak przekazała prokurator Olimpia Bossi, nie zadziałały hamulce, które powinny były zatrzymać wagonik po zerwaniu jednej z lin. Trzy osoby zostały zatrzymane i przyznały się do winy. Na jaw wyszły problemy z działaniem kolejki. KK