Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wielki sukces Wisły Kraków, przeszli do historii. To nie udało się jeszcze nikomu

Wisła Kraków w finale ampfutbolowej Ligi Mistrzów pokonała Flamencos Amputados 2:1 i jako pierwszy polski zespół sięgnęła po najważniejsze trofeum klubowe w Europie!

Wisła Kraków jest najlepszym zespołem ampfutbolowym w Polsce, a teraz także w Europie
Wisła Kraków jest najlepszym zespołem ampfutbolowym w Polsce, a teraz także w Europie/Newspix

To wielki wyczyn polskich ampfutbolistów. Do tej pory rozgrywki seryjnie wygrywali Turcy, ale w niedzielnym wieczór wiślacy przerwali ich hegemonię. Podopieczni trenera Bogusława Kapłona jak burza przeszli przez fazę grupową (trzy wygrane, bramki 14:1), w półfinale nie pozostawili złudzeń Włochom, a w niedzielnym finale przeważali niemal od samego początku.

W 13. minucie Przemysław Świercz uderzeniem z linii pola karnego zdobył bramkę dla Wisły, ale do przerwy krakowianie powinni prowadzić znacznie wyżej, jednak David Mendes seryjnie przegrywał pojedynki z hiszpańskim bramkarzem. Inna sprawa, że Flamencos Amputados parę razy pokazali, że potrafią groźnie kontraatakować.

W drugiej połowie znów warunki dyktowała Wisła. Krakowianie próbowali prowadzić grę na połowie rywali, ostrzeliwali bramkę, ale świetnie spisywał się hiszpański bramkarz. Czujności nie mógł też tracić Igor Woźniak, bo rywale tylko czekali, by wyprowadzić atak, który dałbym im remis oraz rzuty karne.

W 44. minucie Wisła była bliska dopięcia swego, ale piłka po uderzeniu Kamila Grygiela trafiła w słupek. Trzy minuty później był już jednak remis, bo po nieporozumieniu wiślackiej defensywy Flamencos Amputados strzałem głową zdobyli bramkę.

Wisła Kraków wygrała Ligę Mistrzów. Decydujący gol Hiszpana

Marzenia Hiszpanom odebrał jednak ich rodak - David Mendes. Po kilku przegranych pojedynkach sam na sam, przymierzył z dystansu i znów dał Wiśle prowadzenie. Hiszpanie wzięli czas, przeprowadzali zmiany, postawili wszystko na jedną kartę, ale to w końcu wiślacy cieszyli się z wygrania Ligi Mistrzów!   

Wisła od początku turnieju pokazywała, że do Włoch po pełną pulę. Krakowianie w pierwszym spotkaniu pokonali turecki Sahinbey 3:0, a to właśnie z tą drużyną przegrali w ubiegłorocznym finale Ligi Mistrzów i była to pierwsza porażka Turków w Lidze Mistrzów od pięciu lat!

Inna sprawa, że Sahinbey do Włoch przyjechał mocno osłabiony, bo z powodu problemów z wizami Turcy nie mogli skorzystać z pomocy zawodników z Ghany. Później Wisła w grupie pokonała Everton 8:0 i Cork City 3:1, a w półfinale trafiła na Vicenzę Calcio. Włochów również pokonała bez większych problemów, bo 4:1.

Wisła Kraków - Flamencos Amputados 2:1 (1:0)

Bramki: Świercz (13.), David Mendes (48.) - Aitor Palomeque Florido (46.)

Wisła: Igor Woźniak - Przemysław Świercz, Kamil Grygiel, Harry Ash, David Mendes, Krystian Kapłon, Jakub Kożuch. Grali także: Matthew Dean i Kamil Rosiek.

PJ

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem