Zawrotniak, wicemistrz olimpijski w drużynie z Pekinu, po raz drugi w tym sezonie stanął na podium pucharowych zawodów. W lutym był również trzeci w niemieckim Heidenheim. W Argentynie w drodze do półfinału wygrał cztery pojedynki, w tym dwa różnicą jednego trafienia - w 1/16 finału pokonał doświadczonego Holendra Basa Verwijlena 7:6 oraz w ćwierćfinale Amerykanina Jacka Hudsona 15:14. Podobną odpornością psychiczną wykazał się Gascon, który na co dzień mieszka i trenuje w Łodzi, a reprezentuje barwy Piasta Gliwice. W ćwierćfinale pokonał Rosjanina Aleksieja Tichomirowa 15:14, a w finale w takim samym stosunku okazał się lepszy od Czecha Jirego Berana. Wenezuelczyk zamknął też drogę do ćwierćfinału Krzysztofowi Mikołajczakowi (St. Szerm. Legia Warszawa), którego pokonał w 1/8 finału 15:11. Polak zajął ostatecznie 15. lokatę. Michał Adamek (AZS AWF Wrocław) zajął 57. miejsce. W rywalizacji drużynowej Polacy zajęli szóstą pozycję. W 1/8 finału pokonali bezpośrednio wyprzedzających ich w rankingu Kanadyjczyków 45:32, a w ćwierćfinale ulegli Amerykanom 43:45. W spotkaniach o miejsca 5-8 podopieczni trenera Marka Julczewskiego najpierw wygrali z Francuzami 45:38, a następnie nie sprostali Ukraińcom - 25:40. W finale Szwajcarzy pokonali Węgrów 41:40.