Tomizawa jechał z pełną prędkością, kiedy spadł z motocykla przy wejścia wiraż, a dodatkowo został jeszcze potrącony przez rozpędzonych Włocha Aleksa de Angelisa i Brytyjczyka Scotta Reddinga. Wszyscy upadli, ale pozostała dwójka nie odniosła poważniejszych obrażeń. Japończyka, który jest siódmy w klasyfikacji MŚ, natychmiast przewieziono do szpitala w Misano, gdzie po pierwszych badaniach lekarze określili jego stan jako krytyczny i poważnie zagrażający życiu.