Partner merytoryczny: Eleven Sports

Jan-Krzysztof Duda z medalem, ale co stało się w finale? Mecz przerwany

Jak już informowaliśmy, Jan-Krzysztof Duda przegrał półfinał mistrzostw świata w szachach błyskawicznych z Magnusem Carlsenem, ale może się cieszyć z brązowego krążka. Jego pogromca i zarazem obrońca tytułu ponownie sięgnął po pierwsze miejsce, ale... nie sam. Przy remisowym wyniku po siedmiu rundach porozumiał się z Janem Niepomniaszczijem. Federacja zatwierdziła tę decyzję i tym samym pierwszy raz w historii jest dwóch czempionów. W środowisku zawrzało.

Magnus Carlsen
Magnus Carlsen/CLAUS BECH/AFP

Ostatni dzień 2024 roku był pracowity dla Jana-Krzysztofa Dudy. Nasz rodak zakończył półfinałowe starcie mistrzostw świata w szachach błyskawicznych z Magnusem Carlsenem, który zdecydował się wrócić do zawodów mimo wcześniejszej rezygnacji po aferze z jeansami i chęci wyjazdu na wakacje. Norweg wygrał wyraźnie, zwyciężając w trzech partiach. Jednak z racji na brak spotkania o trzecie miejsce, Polak wyjedzie z Nowego Jorku z brązowym medalem oraz 45 tysiącami dolarów.

Magnus Carlsen znów mistrzem świata w szachach błyskawicznych. Tym razem nie sam

W finale doszło do czegoś niemal nieprzewidywalnego - Carlsen oraz Jan Niepomniaszcziji po siedmiu rundach i nierozstrzygniętych dogrywkach postanowili przy remisie 3,5-3,5 porozumieć się i odpuścić dalszą grę, dzieląc się tytułem mistrzowskim. Czegoś takiego w historii jeszcze nie było. Międzynarodowa Federacja Szachowa zgodziła się na to rozwiązanie. W środowisku szachowym organizacja ta nie ma najlepszej opinii, wśród użytkowników i autorytetów aż zawrzało.

FIDE miało milion różnych odklejek, ale wyrażenie zgody na propozycję Carlsena to już odlot w inną galaktykę. I do tego muszę dodać — Magnus, zawiodłem się...

~ Komentator Chess.com Dawid Czerw na platformie X

Niektórym fanom sportu mógł się przypomnieć 2021 rok i igrzyska olimpijskie w Tokio. W konkursie skoku wzwyż Katarczyk Mutaz Barshim i Włoch Gianmarco Tamberi podzielili się złotem, rezygnując z dalszej walki.

Gianmarco Tamberi (po lewej) i Mutaz Essa Barshim ze złotymi medalami w Tokio/Ina Fassbender/AFP
Magnus Carlsen dla Polsatu Sport. "Jestem lepszy w szachach niż Haaland w futbolu" WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Mutaz Essa Barshim (po lewej) i Gianmarco Tamberi/JIM WATSON/AFP
Jan Niepomniaszczij/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem