Spektakularny triumf Świątek, jest już w finale. Kolejny tytuł WTA na wyciągnięcie ręki
Aryna Sabalenka po niezwykle udanym, pełnym trofeów roku zgarnęła także nagrodę dla najlepszej zawodniczki sezonu. W ramach Tygodnia Nagród na stronie WTA wciąż trwa głosowanie w innych kategoriach. A tam bryluje Iga Świątek. Raszynianka zdeklasowała Białorusinkę w głosowaniu na "najlepsze zagranie roku", przeszła jak burza przez półfinały i jest już pewna awansu. Jeśli tendencja głosujących się nie zmieni, tytuł powędruje w ręce Polki.
Aryna Sabalenka zakończyła sezon z przytupem. Poza sięgnięciem po tytuły Australian Open i US Open, a także kilka triumfów w nieco mniej prestiżowych rozgrywkach, została również wyróżniona przez WTA. To w jej ręce powędrował tytuł dla najlepszej zawodniczki roku. Do rozdania są jednak jeszcze inne, a to wszystko w ramach Tygodnia Nagród, który niedawno ogłosiło WTA.
Sabalenka zdeklasowana przez Igę Świątek. Polka idzie jak burza w plebiscycie
Białorusinka przerwała co prawda passę Igi Świątek, która wygrywała głosowanie w ostatnich sezonach. Polka ma jednak wielką szansę na inne wyróżnienia - przede wszystkim tytuł za "zagranie roku". Konkurencja była z początku ogromna, ponieważ początkowo nominowano aż 112 zagrań, przy czym niektóre tenisistki, w tym 23-latka, mogły poszczycić się kilkoma nominacjami.
Świątek przez fazę grupową przeszła jak burza - jej forhendowe zagranie z finału turnieju w Madrycie przeciwko Arynie Sabalence z 49 proc. głosów wygrało głosowanie w grupie F. Jakby tego było mało, do półfinału na zasadzie "szczęśliwego przegranego" awansowało też jej zagranie przy siatce w finale w Dosze, gdzie błysnęła w starciu z Jeleną Rybakiną. Poznaliśmy już kolejne rozstrzygnięcia, a tym samym nadeszły kolejne świetne dla mistrzyni Roland Garros wieści.
Początkowo rywalizacja pomiędzy zagraniem Świątek, a tymi zaprezentowanymi przez Anę Bogdan, czy Beatriz Haddad Maię była ogromna. W ostatnich godzinach głosowania kibice zmobilizowali się i zaczęli masowo oddawać głosy na Polkę. Dzięki temu ta uzyskała ich aż 6128 i z kolosalną przewagą nad rywalkami zapewniła sobie awans do ścisłego finału.
Iga Świątek już w finale. Tytuł WTA jest na wyciągnięcie ręki
Zaraz za Polką znalazły się Beatriz Haddad Maia (4352 głosy) i Ana Bogdan (2819 głosów). Głosowanie finałowe ma rozpocząć się 12 grudnia, a najpoważniejszą rywalką dla raszynianki prawdopodobnie będzie Qinwen Zheng. Aż dwa zagrania Chinki - z Wuhan i Palermo uzyskały najwięcej głosów. Trzecie miejsce w drugim półfinale zajęła Emma Raducanu. Tym samym wkróce WTA powinno ogłosić, że poza Swiątek w finale zmierzą się także Beatriz Haddad Maia i Qinwen Zheng.
Jeśli trend wśród głosujących nie ulegnie zmianie, Iga Świątek ma spore szanse na triumf i wyróżnienie ze strony WTA. A to zawsze miły bonus po sezonie pełnym wzlotów, upadków i przede wszystkim stresu związanego z wykryciem w jej organizmie niedozwolonej substancji.