Łzy Igi Świątek w Paryżu, przyznała to długo po czasie. "Nawet ja płakałam"
Malaga gości obecnie i Igę Świątek, i Rafaela Nadala. Polka walczy z reprezentacją Polski w turnieju finałowym Billie Jean King Cup, a Hiszpan ze swoją kadrą we wtorek wejdzie do gry w Pucharze Davisa. To symboliczne, że wiceliderka światowego rankingu ma swój ostatni turniej w sezonie 2024 właśnie tam, gdzie na dniach karierę zakończy jej 38-letni idol. W nagraniu dla Tennis Channel opowiedziała, że płakała po porażce "Rafy" w półfinale Rolanda Garrosa 2021 przeciwko Novakovi Djokoviciowi.
Malaga jest obecnie stolicą światowego tenisa. W tym hiszpańskim mieście karierę za chwilę zakończy Rafael Nadal, grając w Pucharze Davisa, a w tych samych dniach Iga Świątek walczy z reprezentacją Polski o kolejne rundy Billie Jean King Cup. W poniedziałek "Biało-Czerwone" zmierzą się w półfinałowym starciu z Włoszkami, finał zaplanowano na środę. Z kolei męska drużyna Hiszpanii w ćwierćfinale wejdzie do gry przeciwko Kanadzie. Półfinały w piątek i sobotę, a finał w niedzielę.
Świątek przyznała ostatnio na konferencji prasowej, że miała okazję zobaczyć już Nadala, ale stało się to 5 minut przed jej meczem, stąd nie było mowy o dłuższej rozmowie. Dodawała, że nie jest pewna, czy będzie od teraz w ogóle oglądać tenis, bo zawodnik z Majorki był jedynym, którego poczynania śledziła. Sportowcy często rezygnują z oglądania swojej dyscypliny w telewizji - przyznało się do tego chociażby sporo piłkarzy.
W poniedziałek nad ranem swoje krótkie nagranie rozmowy ze Świątek na platformie X opublikował Tennis Channel. Raszynianka została zapytana o moment z "Rafą", jaki utkwił w jej pamięci.
Iga Świątek: "Nadal to przyziemny i skromny człowiek"
- Cóż, z oglądania go mam wiele wspomnień. Ale myślę, że najważniejsze dla mnie były interakcje lub spotkania z nim. Pamiętam, że raz ćwiczyliśmy na Rolandzie Garrosie. To był prezent na moje urodziny. Uderzaliśmy piłki przez jakieś 15 minut. Zdałam sobie sprawę, że jest naprawdę przyziemnym i skromnym człowiekiem. To był pierwszy raz, kiedy z nim rozmawiałam, więc było wyjątkowo - przyznała z trybun hali w Andaluzji.
Wróciła wspomnieniami do półfinału French Open 2021. Nadal wtedy walczył z urazem, przegrał z Novakiem Djokoviciem w półfinale 6:3, 3:6, 6:7, 2:6. Była to jego dopiero trzecia porażka w karierze na kortach Garrosa, pierwszą odniósł dwanaście lat wcześniej przeciwko Robinowi Soderlingowi, a drugą w 2015 roku także po pojedynku z "Djoko". Iga Świątek przyznała, że tamtego 16 maja 2021 r. płakała po odpadnięciu swojego idola.
Widziałam go wtedy gdzieś w hotelu i powiedziałam mu, że nawet ja płakałem, kiedy przegrał. On był taki spokojny. Powiedział: to tylko tenis, a życie toczy się dalej i w przyszłości będą inne cele
~ Iga Świątek o Rafaelu Nadalu
- Pomyślałam: "wow, ta osoba naprawdę wie, jak radzić sobie z przegraną, nawet w swoim ulubionym turnieju". Zdałam sobie sprawę, że by być lepszym zawodnikiem, trzeba nauczyć się radzić sobie z problemami poza kortem - dodała.
Zapytano ją także o kwestie techniczne stylu gry 22-krotnego zwycięzcy turniejów wielkoszlemowych. - Jak wyglądały jego uderzenia? Szczerze mówiąc, trafiały w środek. Nie sądzę, żeby wtedy grał na 100%. Było w porządku. Kiedy jednak musiałam biec do piłek, było to niemożliwe. Po top spinie piłka leciała jeszcze dalej ode mnie. Na pewno było ciężko - zakończyła nasza rodaczka.