Kwaśniewski i jego córka przeżyli trudne chwile. Świątek urządziła im horror
Aleksander Kwaśniewski to znany miłośnik sportu, a w ostatnich latach mecze Igi Świątek ogląda z wyjątkowym zaangażowaniem. On i jego córka Aleksandra są wielkimi fanami polskiej tenisistki. Doskonale pamiętają więc, że jej mecze w 2024 roku obfitowały w wielkie emocje. Niektóre były wręcz dreszczowcami. W rozmowie z portalem Sport.pl prezydent RP z lat 1995-2005 zdradził, w jakich okolicznościach śledził pamiętne spotkanie Igi Świątek z Naomi Osaką w Paryżu.
Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z portalem Sport.pl podsumował sportowy rok 2024 i został poproszony o wskazanie jego najważniejszego momentu. Jako wielki miłośnik sportu, nie miał większego problemu ze znalezieniem takowego. Od razu zadeklarował, że najchętniej wskazałby ich nawet kilka.
Jednak pierwszym, który przyszedł mu do głowy, był wielki triumf Igi Świątek na turnieju im. Rolanda Garrosa w Paryżu. W pamięci prezydentowi zapadł szczególnie jeden mecz. Nie finał, a pojedynek z Naomi Osaką, który w pewnym momencie decydującego seta układał się dla Polki wręcz beznadziejnie.
Dramat w domu Kwaśniewskich. Ten mecz Igi Świątek wywołał szalone emocje
Iga Świątek wtedy pokazała jednak wielką mentalność. Pojedynek ten przejdzie do historii całego tenisa, ponieważ jego przebieg i zwrot akcji był wręcz nieprawdopodobny. Polka przegrywała już 2:5 w trzecim secie, ale obroniła piłkę meczową, a później wygrała tego seta, a w rezultacie cały mecz. Później triumfowała w finale.
Aleksander Kwaśniewski opowiedział, że ten mecz oglądał wraz z córką, która, podobnie jak jej ojciec, jest wielką fanką Igi Świątek. - Oboje mocno to przeżywaliśmy i - co tu kryć - w pewnym momencie już zwątpiliśmy, sądziliśmy, że strata jest już dla Igi nie do odrobienia. Świetnie było widzieć, że ona się nie poddała - zdradził Aleksander Kwaśniewski.
Aleksandra Kwaśniewska miała jeszcze większy powód, aby emocjonować się wynikiem tamtego spotkania. Później miała bowiem osobiście stawić na trybunach, aby na żywo obejrzeć mecz Igi Świątek i wspierać ją z bliskiej odległości. Gdyby Polka odpadła, to marzenia nie mogłoby zostać zrealizowane.
To i tak bardzo dużo mnie to kosztowało. Od pewnego momentu oglądałem ten mecz na stojąco. A córka oglądała to z jeszcze większym napięciem niż ja, ponieważ ona jechała na półfinały i finał do Paryża – kupiła bilety sobie i mężowi, mieli nadzieję jechać kibicować Idze. Gdyby to nie wyszło, wyjazd na pewno nie byłby tak przyjemny, bo kogo wtedy oglądać, komu kibicować?
~ opowiedział Aleksander Kwaśniewski
Były prezydent w swoim zestawieniu wskazał jeszcze dwa, jego zdaniem, najważniejsze momenty roku 2024. Były to: zdobycie złotego medalu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu przez Aleksandrę Mirosław oraz El Clasico wygrane przez FC Barcelona 4:0. Robert Lewandowski strzelił w nim dwa gole, a Aleksander Kwaśniewski jest zadeklarowanym fanem "Dumy Katalonii" - stąd ten subiektywny wybór.