Wcześniej uczyniły to Ferrari, McLaren-Mercedes, Red Bull-Renault, Williams, Force India-Mercedes oraz Lotus. Swojego partnera w ekipie Renault wciąż nie poznał Robert Kubica. Jeszcze niedawno najczęściej wymieniano Francuza Romaina Grosjeana, ale w ubiegły weekend jego szanse znacznie zmalały, po tym, jak Renault ogłosiło, że sprzeda 75 procent swoich udziałów w zespole nowemu właścicielowi. Szczegóły tej decyzji i plany na najbliższe lata francuski koncern ma przedstawić w środę na konferencji prasowej zapowiadanej na godzinę 14.00. W ostatnich dniach sporo mówi się o tym, że Kubica może w tej sytuacji rozwiązać - bez żadnych konsekwencji, jak twierdzi jego menedżer (podobno miał taką klauzulę w umowie) - kontrakt zawarty w październiku i szukać nowego pracodawcy. Ta sytuacja sprawiła, że nazwisko Polaka znów pojawiło się na "rynku transferowym". W prasowych spekulacjach jest kojarzony z Mercedes Grand Prix. Niemiecki zespół przejął większościowe udziały w Brawn GP-Mercedes, który w roku 2009 triumfował w klasyfikacji MŚ konstruktorów i kierowców za sprawą Brytyjczyka Jensona Buttona. Niemieckie media piszą jednak o tym, że Mercedes, po przejęciu większościowego pakietu udziałów, zamierza stworzyć w pełni niemiecki team, z dwójką niemieckich kierowców. W tym kontekście faworyzują dotychczasowego partnera Kubicy z BMW-Sauber - Nicka Heidfelda. W weekend natomiast pojawiły się informacje, że do Formuły 1 ma zamiar wrócić Michael Schumacher, w dodatku siedmiokrotny mistrz świata ma prowadzić negocjacje z niemieckim koncernem w tej sprawie. Nieco w cieniu tego zamieszania w poniedziałek szefostwo Lotusa ogłosiło, że w przyszłym sezonie w jego barwach będą się ścigać: dotychczasowy kierowca Toyoty (wycofała się po ostatnim sezonie) - Włoch Jarno Trulli oraz Fin Heikki Kovalainen, z którym nie przedłużył kontraktu McLaren-Mercedes. McLaren-Mercedes, jako partnera dla Brytyjczyka Lewisa Hamiltona, pozyskał na nowy sezon broniącego tytułu Jensona Buttona. Jego kolega z Brawn GP-Mercedes Brazylijczyk Rubens Barrichello zasilił ekipę Franka Williamsa i dołączył w ten sposób do niemieckiego debiutanta Nico Huelkenberga. Przed Lotusem miejsca w obydwu bolidach na przyszły rok zapełnił team Force India-Mercedes, przedłużając kontrakt z Niemcem Adrianem Sutilem i zatrudniając Włocha Vitantonio Liuzziego. Natomiast Red Bull-Renault, jako jedyny zespół w stawce, będzie startował bez zmian w składzie, czyli z Niemcem Sebastianem Vettelem i Australijczykiem Markiem Webberem (mają kontrakty ważne do 2011 roku). Obecnie, oprócz Renault i Mercedes Grand Prix, jedno wolne miejsce mają ekipy: Toro Rosso-Ferrari - u boku Szwajcara Sebastiena Buemiego (mówi się najczęściej o Hiszpanie Jaimem Alguersuarim), a także ekipa debiutująca w cyklu Grand Prix Campos Meta, która dotychczas zatrudniła tylko Brazylijczyka Bruno Sennę. Wciąż nie wiadomo kto będzie się ścigał w barwach amerykańskiego US F1, który przed swoim debiutem w Formule 1 prowadzi rozmowy z Hiszpanem Jose Marią Lopezem i byłym mistrzem świata, Kanadyjczykiem Jacquesem Villeneuvem. Jeszcze większe problemy ze skompletowaniem składu może mieć Peter Sauber, który odzyskał od BMW udziały w swoim zespole. Jednak wciąż szuka sponsorów, którzy umożliwią mu dopięcie budżetu. Tu, jak na razie jednym z głównych kandydatów wydaje się być Nick Heidfeld, o ile nie znajdzie nowego pracodawcy. We wtorek pojawiły się informacje o tym, że prowadzone są negocjacje w tej sprawie z Japończykiem Kamui Kobayashim. Japończyk udanie zadebiutował w Formule 1 w barwach Toyoty (zanim ogłosiła pożegnanie z rywalizacją). Zastąpił w dwóch ostatnich wyścigach Glocka, który przechodził rehabilitację po wypadku. Potwierdzone składy teamów Formuły 1 na rok 2010 (na dzień 14 grudnia): Brawn GP-Mercedes - Nico Rosberg (Niemcy), jeszcze nie ma drugiego kierowcy Red Bull-Renault - Sebastian Vettel (Niemcy), Mark Webber (Australia) McLaren-Mercedes - Lewis Hamilton, Jenson Button (obaj W.Brytania) Ferrari - Fernando Alonso (Hiszpania), Felipe Massa (Brazylia) Williams - Rubens Barrichello (Brazylia), Nico Huelkenberg (Niemcy) Renault - Robert Kubica (Polska), jeszcze nie ma drugiego kierowcy Force India-Mercedes - Adrian Sutil (Niemcy), Vitantonio Liuzzi (Włochy) Toro Rosso-Ferrari - Sebastien Buemi (Szwajcaria), jeszcze nie ma drugiego kierowcy Campos Meta - Bruno Senna (Brazylia), jeszcze nie ma drugiego kierowcy Virgin Racing - Timo Glock (Niemcy), Lucas di Grassi (Brazylia) US F1 - jeszcze nie ma kierowców Lotus F1 - Jarno Trulli (Włochy), Heikki Kovalainen (Finlandia) Sauber GP - jeszcze nie ma kierowców