Bundesliga. Haaland kontuzjowany
Na wtorkowy Der Klassiker fani Borussii Dortmund czekali z ogromnymi nadziejami. Dzisiaj pogrążeni są w smutku. Mecz zakończył się porażką, a teraz okazuje się, że w najbliższym czasie z gry wyłączony będzie supersnajper Erling Haaland.

W przypadku wygranej piłkarze BVB mieli szansę zbliżyć się do prowadzącego Bayernu Monachium na dystans czterech punktów. Spotkanie zakończyło się jednak zwycięstwem Bawarczyków. Bramkę na wagę triumfu zdobył Joshua Kimmich.
Fanów Borussii zaniepokoiło wydarzenie z drugiej połowy. Po jednej z akcji na murawę upadł Haaland. Okazało się, że nie jest w stanie kontynuować gry. Zszedł z murawy w 72. minucie.
Po spotkaniu poinformowano, że Norweg ma problem ze stawem kolanowym. Uraz nie wydaje się groźny, ale też nie ma na razie powodów do optymizmu. Nie wiadomo, kiedy 19-latek będzie mógł wrócić do rywalizacji.
- Nie wygląda na to, żeby miał wypaść z gry na długo - twierdzi ostrożnie trener BVB, Lucien Favre. - Nie znam jednak szczegółów tego problemu i nie wiem, czy Erling zagra w najbliższym czasie.
Jeśli absencja Haalanda miałaby potrwać dłużej, w praktyce oznaczałoby to zapewne koniec snu ekipy z Dortmundu o tytule mistrzowskim. W jedenastu meczach Bundesligi blondwłosy napastnik zdobył dziesięć goli. Dołożył do tego trzy asysty.
Na sześć kolejek przed metą sezonu Borussia traci do Bayernu siedem punktów. Bez swego najlepszego obecnie strzelca zniwelowanie tego dystansu wydaje się niewykonalne. Sztab medyczny BVB stoi przed nie lada wyzwaniem.
UKi
