"Dużo biegam i sparuję, będę więc gotowy. Pokonałem już pretendenta do tytułu, jeśli więc teraz pokonałbym dawnego mistrza, następnym krokiem powinien już być pojedynek o tytuł. No bo przecież cóż jeszcze mógłbym zrobić i jak bardziej udowodnić, że na to zasługuję? Pokonując Martina zasłużę na swoją szansę" - przekonuje "Babyface"."Według mnie Kownacki pokona Martina. Chętnie zobaczyłbym potem jego walkę z Luisem Ortizem" - stwierdził niedawno promotor Eddie Hearn. Jego zdanie podzielają również amerykańscy bukmacherzy, stawiając na wygraną Polaka.Adam w zeszłym roku pokonał Joshuę Tufte'a (TKO 2) i Artura Szpilkę (TKO 4), a w styczniu znokautował w szóstej rundzie Iago Kiladze.Konfrontację Kownackiego z Martinem, jak i całą galę z Brooklynu, pokaże na żywo w sobotnią noc Canal+ Sport.