Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice 1-0 w Pucharze Polski
Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała będą rywalami Legii Warszawa w półfinale Pucharu Polski. W rewanżowym meczu 1/4 finału "Górale" wygrali u siebie z Piastem Gliwice 1-0 (1-0). Jedynego gola strzelił Dariusz Kołodziej.

Pierwsze spotkanie Podbeskidzie wygrało 2-1 i ten wynik stawiał ich w roli faworytów w rewanżu. Trener "Górali" Leszek Ojrzyński tonował nastroje mówiąc, że jego podopiecznych czeka trudne zadanie. Piast pojechał do Bielska-Białej już bez szkoleniowca Angela Pereza Garcii, który w środę został zwolniony ze stanowiska. W czwartkowym spotkaniu gliwiczan poprowadził duet Krzysztof Szumski - Bogdan Wilk.
Piast nie zamierzał ułatwiać zadania "Góralom". Aktywny był zwłaszcza Konstantin Wasiljew, który sprawiał wiele problemów gospodarzom. Estończyk miał dobrą okazję do strzelenia gola w 26. minucie, kiedy to popisał się mocnym uderzeniem z prawej strony pola karnego. Richard Zajac z trudem odbił piłkę. Sasza Żivec nie zdążył z dobitką.
Podbeskidzie nie ograniczało się tylko do obrony korzystnego wyniku. Gospodarze kilka razy również groźnie zaatakowali, ale bez powodzenia. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, w doliczonym czasie gry "Górale" wykonywali rzut wolny z 25 metrów. Ładnie, technicznie nad murem strzelił Dariusz Kołodziej. Jakub Szumski rzucił się, ale nie zdołał sięgnąć piłki. Gol do szatni, który jeszcze bardziej przybliżał gospodarzy do półfinału.
Po zmianie stron to goście mieli inicjatywę, a gospodarze czekali na okazję do kontry. Taka nadarzyła im się w 51. minucie i gdyby "Górale" ją wykorzystali, sprawa awansu byłaby przesądzona. Krzysztof Chrapek dobrze podał do wychodzącego na czystą pozycję Kołodzieja, który trafił prosto w wybiegającego Szumskiego.
Zmarnowanie doskonałej okazji mogło się zemścić na Podbeskidziu w 62. minucie. Po dośrodkowaniu z wolnego Wasiljewa, piłka odbiła się o pleców Kristiana Kolczaka i trafiła w poprzeczkę.
Od 70. minuty Piast grał z przewagą jednego zawodnika po tym, jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Frank Adu Kwame. Goście rzucili się do ataku, ale dobrze w bramce "Górali" spisywał się Zajac.
Podbeskidzie wygrało 1-0 i awansowało do półfinału Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z Legią. W drugiej parze półfinałowej Lech Poznań zagra z rewelacją rozgrywek drugoligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński.
Półfinały PP zaplanowano na 1 i 8 kwietnia. Finał odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Po meczu powiedzieli:
Leszek Ojrzyński (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): "Gratuluję chłopakom. Zagrali na tyle dobrze, by wygrać mecz; na "zero z tyłu", bramka w ostatniej akcji pierwszej połowy. Było nerwowo, bo kończyliśmy w dziesięciu. Zwycięzców się nie sądzi, choć można się przyczepić do kilku rzeczy. Gramy w półfinale!"
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice 1-0 (1-0)
Bramka: Dariusz Kołodziej (45.)
Żółte kartki: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Adam Deja, Dariusz Kołodziej, Frank Adu Kwame; Piast Gliwice - Carles Martinez, Sasa Zivec, Csaba Horvat.
Czerwona kartka za drugą żółtą - Podbeskidzie Bielsko-Biała: Frank Adu Kwame (70).
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów: 2 710.
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac - Tomasz Górkiewicz, Gracjan Horoszkiewicz, Kristian Kolcak, Robert Mazan - Dariusz Kołodziej, Artur Lenartowski, Adam Deja (74. Pavol Stano), Frank Adu Kwame - Bartosz Śpiączka (69. Robert Demjan), Krzysztof Chrapek (62. Damian Chmiel).
Piast Gliwice: Jakub Szumski - Tomasz Mokwa, Kornel Osyra (78. Wojciech Kędziora), Csaba Horvat, Paweł Moskwik - Tomasz Podgórski, Carles Martinez (46. Kamil Wilczek), Konstantin Wasiljew, Łukasz Hanzel, Sasza Żivec - Ruben Jurado (62. Bartosz Szeliga).