Podbeskidzie Bielsko Biała - Piast Gliwice 0-1 w Ekstraklasie
W spotkaniu otwierającym 10. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1-0. Zwycięskiego gola zdobył z rzutu karnego Ruben Jurado.
Decydująca o losach meczu akcja miała miejsce w 70. minucie. W niegroźnej sytuacji Adam Deja sfaulował w polu karnym Tomasza Podgórskiego i sędzia bez wahania wskazał na "wapno".
Pewnym egzekutorem okazał się Ruben Jurado. Hiszpan uderzył mocno i nie dał szans Ladislavowi Rybansky’emu na udaną interwencję.
Wcześniej bramkarz gospodarzy parokrotnie popisał się refleksem broniąc uderzenia Tiago Rabioli i Rubena Jurado. Miał też szczęście: w 35. minucie Rabiola trafił w poprzeczkę, a w 53. minucie Podgórski huknął w słupek.
Podopieczni Czesława Michniewicza dobrze zagrali tylko w pierwszej połowie, kiedy okazje do zdobycia bramki mieli Piotr Malinowski (trzy) i Anton Sloboda, ale Dariusz Trela był na posterunku.
Po przerwie bardzo dobrą okazję do wyrównania miał Marcin Wodecki, ale po jego strzale z kilkunastu metrów piłka trafiła jedynie w boczną siatkę.
W doliczonym czasie gry w okienko z rzutu wolnego celował jeszcze Deja, jednak Trela zdołał sparować piłkę na rzut rożny.
Po meczu powiedzieli:
Czesław Michniewicz (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): "W każdym meczu są dobre i gorsze momenty. Naszego najlepszego momentu nie potrafiliśmy wykorzystać. Mieliśmy dwukrotnie sytuację sam na sam z bramkarzem. Świetnie zachował się Trela, który pomógł swojej drużynie. Niestety z upływem czasu Piast coraz częściej utrzymywał piłkę w grze. Mieliśmy problem, żeby podejść pod bramkę. () Jeśli chodzi o stratę bramki, to Deja jest młodym zawodnikiem i popełnił błąd. To nie przekreśli jego dalszej gry w Podbeskidziu. To obiecujący zawodnik. () Szkoda, że przegraliśmy mecz i to po karnym, gdzie nie trzeba było faulować. () Martwi mnie to, że nie strzelamy bramek."
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice 0-1 (0-0)
Bramka: 0-1 Ruben Jurado (71. karny).