Partner merytoryczny: Eleven Sports

Marta Lach z dubletem. Kapitalny weekend, dwa triumfy w niecałą dobę

Marta Lach ma za sobą bardzo udany weekend wyścigowy. W sobotę nasza reprezentantka wygrała Festival Elsy Jacobs, a dzień później powtórzyła ten sukces w kolejnym wyścigu pod tym samym szyldem. Tym samym zainkasowała dwa zwycięstwa w imprezach klasycznych w niespełna 24 godziny. To jej pierwsze skalpy w sezonie 2024.

Marta Lach/ Luc Claessen / Stringer/Getty Images

26-letnia zawodniczka lubi lekko pofałdowane, mocno interwałowe trasy, toteż te, na których odbywał się Festival wydawały się wręcz skrojone pod nią. W sobotę, w trakcie 112-kilometrowej rywalizacji znalazła się w mocno wyselekcjonowanej grupie i bardzo pewnie wygrała sprint na finiszu. Kolejnego dnia miała okazję do powtórzenia tego wyczynu.

Pierwotnie w niedzielę zawodniczki miały przejechać 121 kilometrów. Zmagania zostały jednak nagle skrócone z powodu incydentu na trasie (nieoficjalne przekazy donosiły o pożarze). Nieco zaburzyło to przebieg rywalizacji, lecz drużyna Polki, Ceratizit-WNT była czujna. Odpowiednio przygotowała grunt pod walkę na ostatnich metrach, w której Lach była bezkonkurencyjna.

Dwa triumfy Marty Lach w niespełna 24 godziny

Dla naszej zawodniczki to pierwsze zwycięstwa w sezonie 2024. Dobrych wyników jednak nie brakowało. Już u progu sezonu była czwarta w Trofeo Palma, a niedługo później piąta na premierowym etapie Volta a la Comunitat Valenciana. Podobnie jak inne nasze reprezentantki, daje kibicom spore powody do radości. 

Przypomnijmy, że ledwie kilkanaście dni temu Katarzyna Niewiadoma wygrała wyścig World Tour, Strzałę Walońską. Sukcesy notują w tym sezonie również Daria Pikulik czy Dominika Włodarczyk a lista pań z naszego kraju, które są w stanie namieszać w peletonie jest o wiele dłuższa.

Marta Lach/THOMAS SAMSON / AFP/AFP
Marta Lach/LAURENT LAIRYSLaurent LairysDPPI via AFP/AFP
INTERIA.PL

Więcej na ten temat

Zobacz także

Sportowym okiem