Miliony z publicznych pieniędzy nie pomogły. Legendarny klub zaliczył spadek
Kontuzje, skład na miarę możliwości finansowych, pech, słabość sportowa – to tylko niektóre z powodów, dla których Fogo Unia Leszno spadła z PGE Ekstraligi. Nie pomogły nawet miliony pozyskane z urzędu miasta. Choć leszczyński urząd nie przekazał tak dużych pieniędzy na żużel, jak Wrocław czy Gorzów, to i tak, jak na 65-tysięczne miasto wydano sporo. Ujawniamy szczegółowe kwoty.
Fogo Unia Leszno otrzymała najniższe wsparcie z publicznych pieniędzy spośród klubów PGE Ekstraligi, licząc tylko kwotę, która zasiliła konto klubowe. Nic w tym dziwnego, gdyż Leszno w 2024 roku było także najmniejszym ośrodkiem ekstraligowym.
Żużel. Fogo Unia Leszno otrzymała dwa miliony złotych
Fogo Unia Leszno otrzymała od leszczyńskiego urzędu kwotę dwóch milionów złotych w ramach rozwoju sportu w Lesznie. Oprócz tego KS Unia Leszno, czyli stowarzyszenie zajmujące się szkoleniem młodzieży w Lesznie otrzymało 30 tysięcy złotych z leszczyńskiego magistratu. Na tę kwotę składało się 15 tysięcy w ramach rozwoju żużla oraz 15 tysięcy z przeznaczeniem na organizację memoriału Alfreda Smoczyka.
Żużel. Ponad pół miliona wydatków na stadion
Oprócz kwoty, która zasiliła konto Unii Leszno, spore wydatki poniesiono na remonty oraz inwestycje przeprowadzane na stadionie Alfreda Smoczyka. Prace inwestycyjne pochłonęły 431 707,32 złotych, a w ramach nich przeprowadzono modernizację bandy (221 138,21 zł) oraz modernizację monitoringu (210 569,11 zł).
Ponadto za kwotę 142 873,82 złote wykonano remonty na stadionie, w tym m.in. wykonano kanalizację przy parkingu oraz wyrównano teren przy parkingu.
Kwoty podane w tym akapicie są kwotami netto.
Żużel. Unii obiecano pieniądze pomimo spadku z PGE Ekstraligi
Pomimo spadku z PGE Ekstraligi leszczyński urząd obiecał Fogo Unii Leszno, że wsparcie klubu pozostanie w 2025 roku na tym samym poziomie.
Jak już wcześniej informowaliśmy, rekordzistą pod względem otrzymanych pieniędzy z budżetu miasta jest Wrocław. Wrocławianie otrzymali na swoje konto kwotę 4 950 000 złotych. Za trzy miliony różnicy pomiędzy Unią a Spartą, wrocławianie mogą opłacić jednego ze swoich liderów.