Potapowa odpadła nie tylko z turnieju singlowego, ale również deblowego. Tam nie pomogła jej nawet obecność młodego rosyjskiego diamentu, Mirry Andriejewej. Para odpadła już w pierwszej rundzie, co oznacza, że obie tenisistki bardzo szybko pożegnały się z turniejem w Londynie. Niespodziewana demolka, 6:1, 6:2. "Czołówka" musi uważać, ulubienica publiczności wysyła sygnał Potapowa pożegnała się całkowicie z Wimbledonem Niektórych polskich fanów bardzo ucieszy wiadomość, że jedna z największych skandalistek tenisa nie będzie dłużej grać na Wimbledonie. Anastazja Potapowa (41. WTA) najpierw 2 lipca przegrała z niżej notowaną od niej Bernardą Perą (97. WTA) 7:6, 4:6, 6:7 po dramatycznym tie-breaku w ostatnim secie, a teraz pożegnała się również z turniejem deblowym. Do niego przystępowała wraz z Mirrą Andriejewą, młodym rosyjskim talentem, nazywanym "diamentem", który od ponad roku zachwyca cały świat. Koleżanki z debla nie zapamiętają jednak Wimbledonu 2024 najlepiej. Obie odpadły w singlu już w pierwszej rundzie (Andriejewa przegrała z Brendą Fruhvirtovą), a na domiar złego nie poszło im również w ich wspólnym meczu. Przegrany debel i koniec Wimbledonu Już w pierwszej rundzie Potapowa i Andriejewa nie dały rady kanadyjsko-australijskiej parze Dabrowski/Routliffe. Rosjanki przegrały 2:6, 5:7 i pokazały, że nie zdążyły odpowiednio przygotować się do sezonu na trawie. Czy to oznacza, że w takim razie szykują się na igrzyska olimpijskie, a sezon na trawie poszedł w odstawkę? Początek Wimbledonu, a mistrzyni US Open już rozgromiona. Wystarczyło 49 minut Na to nie wygląda - Potapowa przygotowywała się do Wimbledonu na turniejach w Birmingham i Eastbourne. W tym drugim odpadła już w pierwszej rundzie, w pierwszym doszła do czwartej. Andriejewa też nie miała szczęścia. Wystąpiła na nawierzchni trawiastej jedynie w Bad Homburg, gdzie już na rozpoczęcie uległa Dajanie Jastremskiej. Igrzyska się zbliżają, a rosyjscy i białoruscy tenisiści powoli się z nich wycofują. Ze względu na stan zdrowia do Paryża nie pojedzie Andriej Rublow, który tym samym nie obroni złota w grze podwójnej, które wywalczył w Tokio, podobne rozterki przeżywała Aryna Sabalenka, która powiedziała "pas". Jak na razie kibice wciąż czekają na dalsze wieści. Nie wiadomo na razie, jak wielu zawodników z Rosji i Białorusi zupełnie odpuści igrzyska.