Partner merytoryczny: Eleven Sports

Pogromczynie Polek z szalonym finałem! Oto triumfatorki Billie Jean King Cup

Reprezentacja Polski mimo ogromnej woli walki nie zdołała przedrzeć się do finału Billie Jean King Cup 2024 - w poniedziałkowym starciu lepsze od "Biało-Czerwonych" okazały się Włoszki, które wygrały w pierwszym meczu singlowym oraz deblu. Zawodniczki z Italii poszły następnie za ciosem i w spotkaniu o trofeum ze Słowaczkami załatwiły całą sprawę szybciej - w dwóch odsłonach. O grze podwójnej nawet nie trzeba było myśleć.

Jasmine Paolini
Jasmine Paolini/Angel Martinez/Getty Images for ITF/Getty Images

Reprezentantki Polski w świetnym stylu rozpoczęły Billie Jean King Cup 2024 i pokonały 2:0 drużynę gospodyń, czyli Hiszpanek. Potem było już nieco trudniej z Czeszkami, ale "Biało-Czerwone", na czele z Igą Świątek, również i tutaj zatriumfowały (2:1).

W półfinale jednak nie do przejścia okazały się Włoszki, które wygrały w jednym z meczów singlowych oraz w deblu. Tym samym stanęły one przed wielką szansą na sięgniecie po tytuł w rywalizacji ze Słowaczkami, do której doszło 20 listopada.

Wielki finał Billie Jean King Cup rozpoczął się od starcia między Viktorią Hrunczakovą a Lucią Bronzetti - i z tego pojedynku zwycięsko wyszła druga z pań, która zatriumfowała w dwóch setach, dokładnie 6:2, 6:4. To zaś oznaczało, że przedstawicielki Słowacji znalazły się praktycznie pod ścianą...

Do drugiej singlowej potyczki, która mogła je jeszcze wyratować, podeszła Rebecca Szramkova, która jednak mimo szczerych chęci nie mogła równać się na korcie z doskonale dysponowaną Jasmine Paolini. Tenisistka o polskich korzeniach w pierwszym secie wygrała 6:2, a w drugiej części potyczki pokonała oponentkę 6:1.

To było więc na tyle - zawodniczka z Półwyspu Apenińskiego zamknęła sprawę w nieco ponad godzinę i tym samym nie trzeba było już organizować zmagań deblowych w których miały wystąpić duety Hrunczakova/ Mihalikova oraz Errani/ Paolini.

Więcej niebawem.

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem