Partner merytoryczny: Eleven Sports

Coco Gauff dokonała niemożliwego. Stanęła jak wryta po akcji i zaniemówiła

Coco Gauff doskonale spisuje się na kortach Wimbledonu. Amerykanka pokonała w meczu Ancę Alexię Todoni 6:2, 6:1 i zameldowała się w trzeciej rundzie, gdzie zmierzy się z Brytyjką Sonay Kartal. Jak na razie droga do kolejnych etapów nie wygląda dla wiceliderki rankingu zbyt trudno. W meczu z Rumunką zdarzyło jej się takie zagranie, w które nie mogli uwierzyć zarówno siedzący na trybunach kibice, jak i sama tenisistka. Po zdobyciu punktu stanęła jak wryta.

Cori Gauff
Cori Gauff/AFP

Coco Gauff jak na razie dobrze radzi sobie z presją związaną z 2. miejscem w rankingu. Tenisistka dotarła do finału turnieju w Berlinie, gdzie uległa świetnie dysponowanej Jessice Peguli po niezwykle wyrównanym meczu. Teraz chciałaby nie tylko powtórzyć wynik ze stolicy Niemiec, ale też go poprawić, nieważne, kto stanie jej na drodze.

Coco Gauff wygrała pewnie z kwalifikantką

Jak na razie faworytki podczas Wimbledonu nie mają łatwiej sytuacji. Z turnieju odpadły już m.in. obrończyni tytułu Marketa Vondrousova, Mirra Andriejewa czy Sloane Stephens. Niebawem dojdziemy do etapu, gdy grać będą przede wszystkim tenisistki z czołowych lokat rankingowych, ale niespodziewane sukcesy mniej znanych zawodniczek są bardzo ciekawą odmianą.

Krzysztof Rawa po porażce polskich tenisistek: Trzeba łapać swoje szanse. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Doskonale w turnieju radzi sobie Coco Gauff, wiceliderka rankingu WTA i jedna z typowanych do zwycięstwa tenisistek. W meczu z Ancą Alexią Todoni (142. WTA) udało jej się doprowadzić do wygranej 6:2, 6:1. W czasie spotkania doszło jednak do niesamowitej sytuacji, w którą nie mogła uwierzyć ani Amerykanka, ani jej przeciwniczka. To uderzenie nie powinno się tak skończyć.

Coco Gauff wybiła piłkę. Publiczność zachwycona, tenisistka w szoku

Wiceliderka rankingu wybiła w pewnym momencie piłkę tak wysoko, że ta podleciała pod sam dach hali. Wydawało się, że w takim wypadku punktu nie będzie dało się uratować... a jednak. Piłka spadła na połowię Todoni, a ta nie dała się oszukać i wróciła do wymiany. Tenisistki wymieniły jeszcze dwa uderzenia i potem Rumunka posłała piłkę w siatkę.

Gauff aż zaniemówiła. Nie była w stanie pojąć, co się właściwie stało, a publika zgromadzona na korcie gratulowała jej tak szczęśliwego zdobycia punktu. To z pewnością jedna z najbardziej czarujących akcji w tej edycji Wimbledonu.

Cori Gauff/AFP
Coco Gauff/
INTERIA.PL

Więcej na ten temat

Zobacz także

Sportowym okiem