Nowe doniesienia w sprawie Szczęsnego. Szybko pożałował tej decyzji
Tego o Wojciechu Szczęsnym nie wiedział nikt. Polski bramkarz wyznał w rozmowie, która właśnie ukazała się w mediach społecznościowych FC Barcelony, że ma tatuaż. Nasz sportowiec otwarcie przyznał, że teraz żałuje decyzji sprzed lat o zrobieniu "dziary". Na jaw wyszły także inne szczegóły w sprawie życia Wojtka Szczęsnego.
Wojciech Szczęsny kilka tygodni temu wywołał wielkie poruszenie. Nasz bramkarz zaskoczył wszystkich, gdy po bardzo krótkim czasie zdecydował się powrócić ze sportowej emerytury, by zasilić szeregi FC Barcelony. Tym samym nasz wybitny reprezentant uratował klub ze stolicy Katalonii z opresji, w jakie wpadli po tym jak ich podstawowy bramkarz Marc Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji.
Nowe doniesienia w sprawie Szczęsnego. To nie były plotki
FC Barcelona co pewien czas publikuje w swoich mediach społecznościowych krótkie filmiki dzięki którym kibice mogą lepiej poznać piłkarzy dumy Katalonii. Tym razem padło na Wojciecha Szczęsnego. Polak wziął udział w zabawie "Never Have I Ever" ("Nigdy przenigdy"). Prowadząca rozmowę czytała bramkarzowi zdania zaczynające się od słów: "Never Have I Ever". W pewnym momencie Wojtek wyznał coś o czym wiedziało niewielu. Szczęsny przyznał, że ma tatuaż.
Dziennikarka nie kryła swojego poruszenia tym wyznaniem.
"Czy mogę go zobaczyć, czy jest w miejscu, którego nie możemy zobaczyć?" — zapytała.
"Nie, nie jest w miejscu, którego nie możesz go zobaczyć. Po prostu go nie pokazuję, ponieważ żałuję tego [że go zrobił — red.]" — wyznał z oporem Polak.
Później były bramkarz Juve zdradził, że "dziarę" zrobił sobie, kiedy miał zaledwie 17 lat.
Na jaw wyszły nowe szczegóły w sprawie życia Wojtka Szczęsnego
Zaskakujących doniesień w sprawie Szczęsnego nie zabrakło także później. W dalszej części rozmowy na jaw wyszło między innymi, że nasz bramkarz lubi śpiewać głośno podczas jazdy samochodem. Co więcej, jego zamiłowanie do muzyki jest tak wielkie, że nauczył się nawet grać na pianinie i zdarzyło mu się występować dla grupy ludzi. Fani dowiedzieli się także że ulubioną piosenką Szczęsnego do grania na pianinie jest utwór "Glimpse of Us".
Bramkarz Barcy zdradził też, że na początku miał kilka lekcji, a później w nauce gry na instrumencie pomagała mu małżonka Marina, która jest znaną wokalistką.
Wojtek Szczęsny przyznał także, że myślał o tym by kiedyś grać na ataku.
"Przyjechałem do Barcelony, ponieważ mają bardzo dobry system edukacji dla młodych zawodników, więc może nauczą mnie, jak być napastnikiem. I mogę się również uczyć od Roberta. Więc w mojej głowie jestem napastnikiem" - żartował Wojtek.
Na koniec krótkiego wywiadu Wojciech Szczęsny zdradził m.in., że zdarzyło mu się wysłać wiadomość do niewłaściwej osoby, a kiedy był nastolatkiem mógł to kilka razy mógł to zrobić nawet celowo.
Wiedzieliście to o Wojtku?
Zobacz też:
Sport