Partner merytoryczny: Eleven Sports

To już pewne, klamka zapadła. Chodzi o Puchar Świata w Wiśle, potwierdziły się doniesienia

Polscy skoczkowie nie błyszczeli w pierwszych konkursach Pucharu Świata, ale już w najbliższy weekend staną przed dogodną okazją do rehabilitacji za ostatnie wpadki. Zawody odbędą się bowiem w Wiśle, gdzie dopingowani przez tysiące kibiców "Biało-Czerwoni" spróbują powalczyć ze światową czołówką. Na kilka dni przed inauguracją rywalizacji Polski Związek Narciarski przekazał ważną wiadomość ws. organizacji tych zawodów.

Skocznia im. Adama Małysza w Wiśle-Malince
Skocznia im. Adama Małysza w Wiśle-Malince/Foto Olimpik/NurPhoto/AFP

Jedynym pozytywnym aspektem ostatniego weekendu w Ruce dla polskich kibiców był występ Aleksandra Zniszczoła, który w sobotę po pierwszej serii plasował się na wysokim, czwartym miejscu. Później nasz reprezentant wprawdzie wypadł z czołowej dziesiątki, ale i tak pokazał, że stać go na dobre skoki. 

Następnego dnia nieźle spisał się Dawid Kubacki, który był 10., w drugiej dziesiątce sklasyfikowano z kolei Kamila Stocha i Pawła Wąska. Konkurs był jednak dość loteryjny, kilku czołowych skoczków trafiło na złe warunki, a finałową serię ostatecznie przerwano, przez co też wysokie miejsca "Biało-Czerwone" nie są wyznacznikiem ich aktualnej dyspozycji.

Nasi skoczkowie już w najbliższy weekend staną jednak przed dogodną okazją by udowodnić, że nie "przespali" inauguracji sezonu i jeszcze w grudniu mogą dostarczyć nam wielu pozytywnych emocji. Światowa czołówka przenosi się bowiem do Wisły, gdzie w sobotę i niedzielę odbędą się konkursy indywidualne.

Puchar Świata w Wiśle. Organizatorzy mieli problem

Organizatorzy rywalizacji w rodzinnym mieście Adama Małysza mieli jednak duże problemy - wysokie temperatury sprawiły, że pojawił się kłopot z naśnieżaniem obiektu. Nie było pewne, czy zawody nie zostaną przeprowadzone na igielicie, przy wykorzystaniu torów lodowych. 

"Nie będę ukrywał. Jest źle. Zrobimy jednak wszystko, żeby obiekt był gotowy. Wiele nam rujnują te ciągłe opady" - mówił kilka dni temu w rozmowie ze Sport.pl Andrzej Wąsowicz, który odpowiada za organizację konkursów w Wiśle.

Trwała walka z czasem, aż w niedzielę okazało się, że konkursy będą mogły zostać przeprowadzone na śniegu. Wspomniany Wąsowicz mówił o tym cytowany przez WP SportoweFakty. 

W niedzielę podjęliśmy ostateczną decyzję, przeprowadzamy zawody na śniegu<inpl:newline /><inpl-newline /><inpl-newline />. Mamy na to pomysł. Myślę, że 90 procent białego puchu mamy zgromadzone. Posiadamy magazyn śniegu na Kubalonce i dowieziemy go jutro. Skocznia będzie w szacie zimowej

~ zadeklarował.

Na potwierdzenie tych doniesień przyszło nam jednak poczekać do wtorku, kiedy to oficjalny komunikat wydał Polski Związek Narciarski. "Oficjalnie: Puchar Świata w Wiśle na śniegu! Komitet Organizacyjny podjął ostateczną decyzję" - zaznaczono.

As Sportu 2024/INTERIA.PL/Interia pl

As Sportu 2024. Tomasz Fornal kontra Bartosz Kurek. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

AS Sportu 2024. Tomasz Fornal VS Bartosz Kurek. WIDEO/INTERIA.TV/Interia.tv
Skocznia im. Adama Małysza w Wiśle/Damian Klamka/East News


INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem