73. Turniej Czterech Skoczni dobiegł już końca, co sprawia, że teraz uwaga wszystkich skoczków na świecie skupia się już na tym, co wydarzy się za nieco ponad miesiąc w norweskim Trondheim. Tam bowiem odbędą się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Norweski skoczek był bliski zakończenia kariery. Nieoczekiwane wsparcie nadeszło z Polski Przed tym pozostało jeszcze trochę na poprawę swojej formy, co szczególnie przyda się polskim skoczkom, z wyłączeniem Pawła Wąska. To właśnie najmłodszy z naszych skoczków imprezę niemiecko-austriacką zakończył w sposób godny pozytywnego zapamiętania. Nowość na mistrzostwach Polski. Norwegowie pokonali Austriaków Pozostała czwórka ma sporo do poprawy, a pierwszą okazją, na pokazanie swojego ewentualnego progresu, będą zbliżające się mistrzostwa Polski w skokach narciarskich na skoczni w Zakopanem. Te już w najbliższy weekend. Pojawiły się ważne informacje, w sprawie ich przebiegu i organizacji. W trakcie zawodów bowiem obecne będą przeliczniki za wiatr, ale nie te, do których skoczkowie są przyzwyczajeni. Za przeliczenia odpowiedzialny będzie bowiem norweski system K-Jump, a nie austriacki Ewoxx, który obecny był w ostatnich latach. Otrzeźwienie Dawida Kubackiego. Nasz mistrz w końcu to zrozumiał. Pojawiły się efekty - Tak, K-Jump będzie obecny podczas nadchodzących Mistrzostw Polski w Zakopanem - przekazał Andreas Kleven, twórca oprogramowania norweskiego systemu w rozmowie ze "Skijumping.pl". Jak na razie najwyższym poziomem, na którym wykorzystywano K-Jump, były zawody Pucharu Kontynentalnego. Plan zawodów zakłada połączenie rywalizacji żeńskiej i męskiej. Wszystko rozpocznie się od serii treningowej o godzinie 14:30. Godzinę później odbędzie się seria próbna. O 17:15 powinna wystartować seria konkursowa kobiet, a 15 minut później panów.