Nie tylko Kobayashi. Mistrz olimpijski odpuszcza start w Zakopanem
Takiej decyzji Simona Ammanna można było się spodziewać. Szwajcarski skoczek najpierw zrezygnował z występu w Turnieju Czterech Skoczni po tym, jak nie zakwalifikował się do konkursu w Oberstdorfie, a teraz podjął decyzję o wydłużeniu swojej przerwy od rywalizacji. Jak przekazali Szwajcarzy, czterokrotny mistrz olimpijski nie wystąpi w Zakopanem.
Simon Ammann zaliczany jest do grona najlepszych skoczków narciarskich w historii. Nikogo nie powinno to jednak dziwić - Szwajcar na swoim koncie ma bowiem osiągnięcia, o których wielu jego rywali może jedynie pomarzyć. Czterokrotnie sięgał po olimpijskie złoto, jest multimedalistą mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym oraz mistrzem świata w lotach. Ponadto w sezonie 2009/2010 sięgnął po Kryształową Kulę dla najlepszego zawodnika klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Do pełni szczęścia Ammannowi brakuje jedynie Złotego Orła. Niestety, wiele wskazuje na to, że Szwajcar będzie musiał obejść się smakiem. Z roku na rok jego szanse na triumf w tej prestiżowej imprezie maleją, a w tegorocznej edycji nie popisał się, nie kwalifikując się do pierwszego konkursu w Oberstdorfie. Po fatalnym występie w kwalifikacjach Ammann zrezygnował z udziału w dalszej części turnieju i wrócił do ojczyzny, aby skupić się na treningach. Te, jak się okazuje, muszą nie iść najlepiej - utytułowany skoczek bowiem prędko nie wróci do rywalizacji w Pucharze Świata.
Simon Ammann rezygnuje z rywalizacji w Zakopanem. Zastąpi go 20-latek
Na nieco ponad tydzień przed rozpoczęciem weekendu w Zakopanem coraz więcej ekip odkrywa karty. Skład na zbliżające się zawody na Wielkiej Krokwi ogłosili m.in. Szwajcarzy. Jak się okazuje, w Polsce zaprezentują się Gregor Deschwanden, Killian Peier, Felix Trunz oraz Yanick Wasser. Simon Ammann natomiast będzie kontynuował treningi. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie wróci do rywalizacji w cyklu.
Ammann nie jest jednak jedyną legendą, której zabraknie w Zakopanem. Wcześniej z rywalizacji wycofał się Ryoyu Kobayashi. Japoński zespół ogłosił, że po nieudanym starcie w Turnieju Czterech Skoczni 28-latek postanowił skupić się na treningach przed dalszą częścią sezonu. Decyzja ta nie może dziwić - na przełomie lutego i marca odbędą się bowiem mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, podczas których o medale walczyć będą także skoczkowie.
