Partner merytoryczny: Eleven Sports

Przebudzenie Aleksandra Zniszczoła w Ga-Pa. Stefan Kraft okiełznał swój "koszmar"

Po pierwszym nieudanym konkursie Turnieju Czterech Skoczni na obiekcie w Oberstdorfie skoczkowie przenieśli się do Ga-Pa, gdzie na poprawę musieli liczyć wszyscy Polacy, z wyjątkiem Pawła Wąska. O 11:30 rozpoczęły się treningi przed kwalifikacjami. Pierwszą z serii wygrał Stefan Kraft, a najlepszym z Polaków był siódmy Aleksander Zniszczoł. W drugim znów najlepszym z naszych był 30-latek, ale cały trening wygrał Jan Hoerl.

Aleksander Zniszczoł
Aleksander Zniszczoł/Matthias Schrader/Associated Press/East News/East News

Reprezentacja Polski na pierwszą część Turnieju Czterech Skoczni pojechała bez Kamila Stocha. Jego miejsce w kadrze zajął Dawid Kubacki, który po treningach w Polsce miał wrócić w zdecydowanie lepszej formie. Tak jednak nie było. Rzeczywistość zweryfikowała te założenia i dwa dni na skoczni w Oberstdorfie dla Kubackiego były katastrofą. Były triumfator tej imprezy w żadnym ze swoich skoków nie wszedł do najlepszej trzydziestki, a kwalifikacje zakończył na 53. miejscu i w konkursie nie wystąpił. 

Źle tamten weekend wspominają także Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła. Obaj w konkursie nie zdołali przebrnąć przez pierwszą serię. Jedynym naprawdę zadowolonym po tamtym weekendzie mógł być Paweł Wąsek, który przezwyciężył swoje problemy i w niedzielnym konkursie nagle wystrzelił jak sylwestrowa petarda, co pozwoliło mu ostatecznie zająć 10. miejsce. To z kolei oznaczało najlepszy w karierze wynik w historii startów w Turnieju Czterech Skoczni. 

Pierwszy trening dla Krafta. Odrodzenie Zniszczoła

Skocznia w Ga-Pa w ostatnich latach jednak bardzo pasowała naszym skoczkom. Wystarczy powiedzieć, że rekord skoczni należy do Dawid Kubackiego, który osiągnął tam 144. metry w sezonie 2020/2021, gdy całą imprezę wygrał Kamil Stoch. To dawało jakieś nadzieje na to, że te dwa dni na przełomie lat będą krokiem do przodu. Na wtorkowe przedpołudnie zaplanowano serie treningowe przed kwalifikacjami. 

Jako pierwszy z Polaków na belce pojawił się Piotr Żyła, który skakał z numerem 29. Nasz mistrz świata ze skoczni normalnej w swojej próbie osiągnął 124,5 metra i nie mógł liczyć na wysokie miejsce. Wyraźnie lepiej, choć wciąż poniżej oczekiwań, spisał się Dawid Kubacki, który wylądował cztery metry dalej z belki niżej. Taką samą odległość osiągnął także Jakub Wolny, który uzyskał podobną notę i uplasował się tuż przed byłym triumfatorem imprezy. 

To, co najlepsze z polskiej perspektywy przyszło wraz z próbą Aleksandra Zniszczoła, który osiągnął aż 136,5 metra i po swoim skoku był drugi. Niestety zdecydowanie gorzej spisał się Paweł Wąsek. Najlepszy z Polaków w Oberstdorfie, w tej serii treningowej osiągnął ledwie 126. metrów. Co ciekawe, całą serię wygrał Stefan Kraft, który notorycznie na skoczni w Ga-Pa miał wielkie problemy i tracił szansę na wygranie Turnieju Czterech Skoczni. Trzecie miejsce zajął Pius Paschke

Wyniki pierwszego treningu w Ga-Pa:

1. Stefan Kraft - 98.8 pkt

2. Anze Lanisek - 98.5 pkt

3. Pius Paschke - 94.6 pkt

4. Michael Hayboeck - 94.4 pkt

5. Halvor Egner Granerud - 94.2 pkt

...

7. Aleksander Zniszczoł - 93.3 pkt

24. Paweł Wąsek - 78.2 pkt

28. Jakub Wolny - 75.9 pkt

29. Dawid Kubacki - 75.4 pkt

45. Piotr Żyła - 65.8 pkt

Zniszczoł znów w TOP 10. Hoerl wysłał sygnał rywalom

Drugi trening dla Polaków rozpoczął się zdecydowanie lepiej. Żyła bowiem wyraźnie się poprawił w stosunku do tego, co zaprezentował kilkadziesiąt minut wcześniej. Polak wylądował na odległości 132,5 metra i po swojej próbie był wysoko w klasyfikacji. Niedług po skoku Żyły popsuła się winda, co doprowadziło do przerwy. Po niej, na belce pojawił się Dawid Kubacki, który osiągnął 119,5 metra i znów nie mógł liczyć na wysokie miejsce na koniec. 

Po nim swój skok oddał także Jakub Wolny, który również niestety wypadł zdecydowanie gorzej niż kilkadziesiąt minut wcześniej. 29-latek wylądował na odległości 124,5 metra i miał nieco wyższą notę od swojego starszego kolegi. Znów nie zawiódł jednak Aleksander Zniszczoł, który swoją sportową złość wykorzystuje w bardzo dobry sposób i osiągnął 135 metrów. Zdecydowanie lepiej spisał się także Paweł Wąsek, który wylądował pół metra przed 130. metrem, ale z niższej belki. 

Później rozpoczeła się kolejna imponująca walka o zwycięstwo. Tym razem nie przypadło one Kraftowi. Wygrał Jan Hoerl, który w pierwszym treningu nie wziął udziału. Austriak osiągnął 138,5 metra i wyprzedził o kilka punktów swoich rywali, wysyłając sygnał, że on chce się w Turnieju Czterech Skoczni liczyć. 

Wyniki drugiego treningu w Ga-Pa: 

1. Jan Hoerl - 90.3 pkt

2. Johann Andre Forfang - 87.5 pkt

3. Gregor Deschwanden - 86.7 pkt

4. Ren Nikaido - 84.7 pkt

4. Daniel Tschofenig - 84.7 pkt

...

10. Aleksander Zniszczoł - 81.0 pkt

16. Paweł Wąsek - 76.0 pkt

21. Piotr Żyła - 73.8 pkt

40. Jakub Wolny - 62.2 pkt

50. Dawid Kubacki - 54.8 pkt

Kto był najlepszym polskim siatkarzem roku?/Polsat Sport/Polsat Sport
Aleksander Zniszczoł/SWEN PFORTNER/AFP/AFP
Aleksander Zniszczoł i Thomas Thurnbichler/Damian Klamka/Pawel Murzyn/East News
Stefan Kraft/DANIEL KARMANN/ DPA/dpa Picture-Alliance/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem