Groźny upadek Żyły, potem błyskawiczna reakcja. Zaimponował przed kwalifikacjami
Piotr Żyła z przytupem powrócił do rywalizacji w Pucharze Świata. Doświadczony zawodnik przeszarżował i zaliczył groźny upadek podczas pierwszego treningu w Engelbergu. "Byłem w szoku" – przekazał będącemu na miejscu Dominikowi Formeli. Kibice z kolei zmartwili się o dalszy udział mistrza świata w weekendzie. Ten nie dość, że zaledwie kilkadziesiąt minut później pojawił się na rozbiegu, to na dodatek zaimponował daleką odległością. Gorzej wygląda sytuacja pozostałych "Biało-Czerwonych".
Engelberg w ubiegłych latach zazwyczaj dobrze kojarzył się polskim skoczkom. To właśnie w Szwajcarii Polacy w przeszłości wielokrotnie rzucali świat na kolana. Wystarczy chociażby przypomnieć próbę z 2020 roku na odległość 146 metrów w wykonaniu Kamila Stocha. "Rakieta z Zębu" zrobiła to jednak na treningu, dlatego nie cieszy się z posiadania oficjalnego rekordu obiektu.
Jeżeli już o treningu mowa, to niestety podopieczni Thomasa Thurnbichlera napotkali niedawno na dosyć sporą przeszkodę w przygotowaniach do rozpoczynającego się właśnie długiego weekendu w ojczyźnie Simona Ammanna. Chodziło o wciąż nieczynną Wielką Krokwię. Zajęcia dosłownie w ostatniej chwili przeniesiono z Zakopanego do Wisły.
Pomimo nagłej zmiany planów, kibice liczyli na dobre wyniki swoich rodaków. A pierwszą odpowiedź na pytanie jak wygląda obecna forma "Orłów" dały dwie piątkowe serie treningowe. Względem poprzedniego przystanku w Niemczech, w kadrze doszło do jednej zmiany. Wspomnianego wyżej Dawida Kubackiego zastąpił błyszczący w niedawnym Pucharze Kontynentalnym Piotr Żyła.
Piotr Żyła najlepszym Polakiem przed kwalifikacjami. Upadek go nie zatrzymał
Popularny "Wiewiór" niestety nie zaliczył wymarzonego powrotu. Co prawda poszybował na 133 metr, ale zaliczył groźną wywrotkę. "Leżałem tak długo, bo byłem w szoku" - przekazał Dominikowi Formeli z portalu "Skijumping.pl". Z dobrej strony w pierwszym treningu pokazał się za to Aleksander Zniszczoł (130 m). Jako trzeci z "Biało-Czerwonych" punkt konstrukcyjny przekroczył Jakub Wolny (127,5 m). Poza czołówką uplasowali się Paweł Wąsek (124,5 m) oraz Kamil Stoch (124 m).
Czy wywrotka wytrąciła zachwiała pewnością siebie mistrza świata ze skoczni normalnej? Nic z tych rzeczy. Po dłuższej przerwie 37-latek ponownie najbardziej wyróżniał się spośród naszych reprezentantów (131 m). Każdy poza nim uzyskał zdecydowanie bliższą odległość. Aleksanderowi Zniszczołowi zmierzono 120,5 metra, Jakubowi Wolnemu 119 m, Kamilowi Stochowi 118 m, a Pawłowi Wąskowi zaledwie 115 m.
Początek kwalifikacji o godzinie 17:30. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.
Czołówka 1. treningu w Engelbergu i miejsca Polaków:
1. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) - 100,9 punktu
2. Daniel Tschofenig (Austria) - 96,9
3. Anze Lanisek (Słowenia) - 94,3
4. Stefan Kraft (Austria) - 92,6
5. Maximilian Ortner (Austria) - 88,1
...
11. Piotr Żyła (Polska) - 84
...
13. Aleksander Zniszczoł (Polska) - 82
...
21. Jakub Wolny (Polska) - 75,8
...
28. Paweł Wąsek (Polska) - 70,2
...
31. Kamil Stoch (Polska) - 66,5
Czołówka 2. treningu w Engelbergu i miejsca Polaków:
1. Jan Hoerl (Austria) - 109,5 punktu
2. Pius Paschke (Niemcy) - 105,9
3. Daniel Tschofenig (Austria) - 104,9
4. Markus Mueller (Austria) - 103,6
5. Stefan Kraft (Austria) - 101,3
...
11. Piotr Żyła (Polska) - 92,6
...
21. Aleksander Zniszczoł (Polska) - 82,6
...
28. Jakub Wolny (Polska) - 78,5
...
34. Kamil Stoch (Polska) - 75,3
...
43. Paweł Wąsek (Polska) - 70,2