Partner merytoryczny: Eleven Sports

Wpadka gwiazdy kadry Nikoli Grbicia, później ukłony. To rzadko się zdarza

Jastrzębski Węgiel w hicie PlusLigi ograł Asseco Resovię Rzeszów bez straty seta, chociaż siatkarze mistrza Polski po drodze nie ustrzegli się wpadek. Spektakularną pomyłkę zaliczył Norbert Huber, który zagrał w tak niecodzienny sposób, że aż sam zareagował mocno ironicznie. Kibice przeciwnej drużyny z kolei nagrodzili go gromkimi brawami, doceniając dystans siatkarza do samego siebie.

Norbert Huber (pierwszy z prawej) w meczu Jastrzębskiego Węgla zaliczył wpadkę (w kółeczku)
Norbert Huber (pierwszy z prawej) w meczu Jastrzębskiego Węgla zaliczył wpadkę (w kółeczku)/FEDERICO PESTELLINI/Panoramic/DPPI via AFP/Polsat Sport/AFP

Asseco Resovia Rzeszów od początku sezonu znajduje się w kryzysie, a trudna sytuacja kadrowa (z powodu urazu sezon przedwcześnie zakończył Paweł Zatorski, kontuzję obecnie leczy też Bartosz Bednorz) nie ułatwia ekipie z Hali Podpromie walki o ligowe punkty. Nie inaczej było też w sobotę, kiedy to podkarpacki klub w ramach 17. kolejki PlusLigi podejmował Jastrzębski Węgiel.

Mistrzowie Polski nie dali Resovii większych szans i wygrali pewnie, bo bez straty seta (3:0). Gospodarze ponownie nie ustrzegli się błędów, co zresztą w rozmowie z Polsatem Sport przyznał później Jakub Bucki.

"Jastrzębie jest klasowym zespołem i nie wybacza takich błędów, które się u nas pojawiły w pierwszym secie. Cały czas przedłużają z nami serię zwycięstw. Mam nadzieję, że jeszcze się w tym sezonie spotkamy i może przełamiemy się w tych najważniejszych meczach" - mówił atakujący zespołu z Rzeszowa.

PlusLiga. Jastrzębski Węgiel triumfuje, Norbert Huber "błysnął"

MVP spotkania został rozgrywający Jastrzębskiego Węgla Benjamin Toniutti, z kolei najwięcej punktów w ekipie mistrza Polski, bo aż 15, zdobył Łukasz Kaczmarek. Duży wkład w zwycięstwo podopiecznych Marcelo Mendeza mieli też Tomasz Fornal i Norbert Huber - obaj w kluczowych momentach nękali rywali zagrywką, zdobyli też po asie serwisowym.

W tym elemencie nie obyło się jednak bez wpadek, a jedną z nich i to dość spektakularną, zaliczył Huber. Środkowy reprezentacji Polski w trzecim secie, przy stanie 11:9 dla Resovii zaserwował... w trybuny, co rzadko zdarza się na tym poziomie. Wykazał się przy tym dużym dystansem do siebie, ponieważ po zejściu z parkietu z nietęgą miną nagle zaczął wykonywać ukłony w stronę publiczności. Kibice Resovii w odpowiedzi nagrodzili go brawami.

Przestrzelona zagrywka Norberta Hubera. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Nagranie z niecodziennej zagrywki Hubera zostało udostępnione m.in. na profilu Polsatu Sport w serwisie X, gdzie zachowanie siatkarza docenili kibice. "Doceniam i lubię ludzi z dystansem do siebie" - napisał jeden z nich. Nie zabrakło też w uszczypliwości. "Piłka właśnie minęła Przemyśl i leci dalej" - zażartował internauta.

Norbert Huber/MATEUSZ BIRECKI/NurPhoto/AFP
Norbert Huber/volleyballworld.com/materiały prasowe
Norbert Huber/Rex Features/EAST NEWS/East News
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem